środa, 13 marca 2019

„Trans” - Krzysztof Domaradzki | Las pachnący zbrodnią...

Autor - Krzysztof Domaradzki
Tytuł - „Trans”
Gatunek - kryminał
Liczba stron - 592
Rok wydania - 2019
Wydawnictwo - Czarna Owca
Ocena - 10/10















Nietypowe miejsce, zagadkowe morderstwo i piętrzące się niewiadome. Ciąg dalszy losów komisarza Tomka Kawęckiego pojawił się w sprzedaży. Kontynuacja rewelacyjnego debiutu kryminalnego. Czy „Trans” Krzysztofa Domaradzkiego trzyma poziom poprzedniej części trylogii?

W Lesie Łagiewnickim zostają odnalezione kolejne zmasakrowane zwłoki. Jak się okazuje, ofiarą jest młoda policjantka z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, Magda Giętka. Kobieta została pozbawiona życia w bardzo brutalny sposób. Sprawca przeciął jej ciało na pół, wybił wszystkie zęby, a z jej twarzy zwisała reszta skóry. Dodatkowo mężczyzna przywiązał swoją ofiarę do drzewa. Dalsze ustalenia śledczych wskazują na to, że morderstwa, które do tej pory miały miejsce na terenie Łodzi, mogą być ze sobą powiązane. Mordercy poszukuje nieprzewidywalny i zdeterminowany komisarz, Tomek Kawęcki. Czy uda mu się odnaleźć sprawcę kolejnego makabrycznego morderstwa, zanim dojdzie do nowej tragedii?

Sposób kreacji postaci Tomka Kawęckiego na nowo może podzielić Czytelników na dwa obozy. Z jednej strony to utalentowany śledczy, zdeterminowany, zawzięty. Cechuje go bystry, dociekliwy, analityczny umysł i doskonała pamięć. Szuka dziury w całym, dopóki jej nie znajdzie. Na swoim koncie ma także sukces zawodowy (rozpracowanie grup przestępczych zajmujących się wymuszaniem haraczy). Komisarz skrywa w sobie także drugą naturę. Na jego życiu położył się cieniem problem alkoholowy, z którym ten zupełnie sobie nie radzi. Nawracający kac bezlitośnie ściąga go na ziemię. Jest samotnikiem, który miewa urojenia. Taki stopień degradacji, przejaw autodestrukcji, może skutecznie odpychać. Tomek traktuje alkohol jako źródło ucieczki od problemów, jednocześnie powoli, ale skutecznie stwarzając sobie nowy, którego nie umie rozwiązać. Ta dwoistość natury z pewnością wywołuje wiele emocji.

 

„Wie pani, co mi powiedzieli o Kawęckim, zanim zostałem szefem wydziału? Że on jest jak karaluch. Przetrwa wszystko, nawet wybuch bomby atomowej, ale według mnie bardziej przypomina szczura. Inteligentnego, sprytnego, zawziętego, potrafiącego ukrywać się w kanałach, ale to w dalszym ciągu tylko gryzoń, którego można unieszkodliwić. Musi tylko trafić na dobrego szczurołapa.”

Autor po raz kolejny wprowadza Czytelników w mroczne zakamarki Łodzi. Narkotyki, brudne interesy, układy, porachunki na różnych szczeblach. Każda z postaci ma swoje grzechy na sumieniu, jest wyrazista, zwraca na siebie uwagę w nietypowy sposób. Bezwzględność to drugie imię zbiorowości. Krzysztof Domaradzki przedstawił Łódź odartą z dobra, a szaleństwo mordercy to jedynie kropla w morzu większego piekła. Sam Tomek musi mierzyć się nie tylko z problemem alkoholowym, ale również z sadystycznym mordercą i tajemniczym prokuratorem. Czy uda mu się rozwiązać sprawę, zanim zupełnie popadnie w obłęd?

Niewątpliwą zaletą tej książki jest konstrukcja fabuły. Autor odkrywa przed Czytelnikiem wiele możliwości odnośnie do upodobań poszukiwanego sprawcy. Jest to człowiek postępujący w sposób bardzo nieludzki, zwyrodniały, zepsuty moralnie do granic możliwości. Kleptoman? Mizogin? Fanatyk religijny? Ksiądz? Takich ścieżek jest o wiele więcej, przypominają mi one plątaninę, pajęczą sieć, z której paradoksalnie jest wyjście, jednak z pewnością nie należy ono do oczywistych.

Drugi tom trylogii to kryminał z elementami powieści gangsterskiej. Sięgając po nią, trzeba być świadomym niektórych motywów. Książka została napisana siarczystym językiem, bez ozdobnych fraz. Wszelkie zarzuty wulgarności są bezpodstawne. Zepsucie i brak zasad moralnych to typowe cechy lokalnych społeczności tego typu. Z tego względu powieść nie spodoba się osobom o wrażliwej duszy.

Książka zawiera inny interesujący motyw, na który zwrócą uwagę wnikliwi obserwatorzy - las, będący miejscem zbrodni. Wysokie, potężne drzewa, szumiące po zmroku stanowią odzwierciedlenie potęgi natury. Człowiek nie ma najmniejszych szans w starcu z żywiołem. Na przykładzie tej powieści widać również las jako idealne miejsce do ukrycia zwłok. Lepiej nie zapuszczać się samotnie w tak odległe rejony. Wybór miejsca zbrodni przez autora fascynuje, działa na wyobraźnię i dogłębnie przeraża.

Głównym elementem książki, który wywołuje największe emocje wśród Czytelników, jest zakończenie. Podobnie jak w przypadku poprzedniej powieści należy ono do nieprzewidywalnych, szokujących, bulwersujących. Napięcie sięga zenitu i wymusza tym samym czytanie do samego końca, a ten może jeszcze bardziej podzielić odbiorców. Zakończenie jest dosadne, zapada w pamięć i rodzi jeszcze więcej pytań.

W „Transie” Krzysztof Domaradzki wysoko postawił sobie poprzeczkę. Ten tom trzyma poziom poprzedniego i przyciąga wartką akcją z licznymi zakrętami fabularnymi. Zaskakuje, nie powielając znanych schematów fabularnych. Autor udowadnia, że polska literatura w niczym nie odstaje od zagranicznych powieści w tym gatunku.. Apetyt rośnie w miarę czytania i oczekiwania na zakończenie trylogii.

13 komentarzy:

  1. Nie przepadam za kryminałami... Od czasów trzech książek Puzyńskiej, które przeczytałam, mam dość. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem po "Motylku". Wrócę do tej sagi, ale nie powalił mnie póki co, jak to. Petarda! ♥

      Usuń
  2. Polskie kryminały na razie odpuszczam, złe wspomnienia. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło czytać tak entuzjastyczne recenzje. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za kryminałami ale umiesz tak pisac że wydaje mi się ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. po kryminały chętnie sięgam, ale tego nie znam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nasza mama kocha kryminały :) Podeślemy jej linka do tego wpisu!

    OdpowiedzUsuń
  7. to jest ten klimat lektur, gdzie nawet recenzja jest trudna do przeczytania. W sensie, nie, że nie rozumiem, ale że średnio mi się chce to czytać, bo i tak mnie to nie interesuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooooo po ten książkę sięgnęłabym już teraz!

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety to nie mój klimat. Nie przepadam za kryminałami.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się interesujący kryminał. Z chęcią się za niego wezmę w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń