Autor - Vincent V. Severski
Tytuł - „Odwet”
Gatunek - sensacja
Liczba stron - 640
Rok wydania - 2019
Wydawnictwo - Czarna Owca
Ocena - 8/10
Kontynuacja bestsellerowego „Zamętu”, jednej z najpopularniejszych polskich serii szpiegowskich. Działanie w ukryciu, funkcjonowanie pod nowymi tożsamościami to codzienność oficerów wywiadu. Vincent V. Severski, jako persona dobrze znana w służbach wywiadowczych, wie, co w trawie piszczy. Czy „Odwet” okazał się lepszy od poprzedniego tomu?
Waldemar Zenonik, oficer polskiego wywiadu, ginie w Algierze podczas wykonywania misji związanej z kontraktem Polskiego Koncernu Zbrojeniowego. Wszystkie ślady wskazują na Al-Kaidę. Równocześnie w stolicy Azerbejdżanu inny oficer, Robert Kunicki, spotyka się z Jewgienijem Morozowem - dziennikarzem i rosyjskim szpiegiem. Wkrótce po tym zdarzeniu Kunicki umiera na atak serca. Tajemnicze zgony dwóch oficerów polskiego wywiadu w tak krótkim czasie wzbudzają zainteresowanie Rosjan. Strona wschodnia ma powód, by śledzić bacznie sytuację na polskiej arenie politycznej. Stawka jest wysoka. Wielkimi krokami zbliżają się wybory parlamentarne. Jakby tego było mało, sekcja Romana Leskiego otrzymuje zadanie iście specjalne - prześwietlenie zagrażającego partii rządzącej Olgierda Rubeckiego. On również startuje we wspomnianych wyborach. Okazuje się, że w sprawach oficerów i Olgierda pojawiają się te same nazwiska...
Autor nie zwalnia tempa. Niewinny początek w rezultacie doprowadza do eskalacji konfliktu na skalę światową. W obu sprawach pojawiają się te same nazwiska, co wcale nie ułatwia odnalezienia rozwiązania w żadnej z nich. Vincent V. Severski doskonale wie, jak tworzyć fabułę pełną zakrętów, zwrotów akcji i zaskoczeń. Jako znawca tematu sprawnie porusza się w wątkach politycznych o znaczeniu międzynarodowym. Każda informacja ma znaczenie i to ona może być odebrana jako śmiercionośna kula dla oficerów kontrwywiadu.
Drugi tom najnowszej tetralogii szpiegowskiej autora składa się ze wszystkich elementów charakterystycznych dla tego gatunku: wartka akcja, afera o podłożu politycznym, próby ingerencji Rosji w sprawy polskie, przepychanki polityczne. Powieść jest jak puzzle - wymaga ogromnego skupienia i koncentracji, aby nie zgubić jej istoty. Czytając „Odwet”, można odnieść wrażenie, że pracując nad tą książką, autor trzymał się konsekwentnie opracowanego planu. Każdy rozdział jest na swoim miejscu, każda postać ma mniejsze lub większe znaczenie dla fabuły. Vincent V. Severski z chirurgiczną precyzją dopracował tę książkę. Nie ma w niej przestojów, fragmentów przegadanych przez autora, a pełna napięcia akcja powieści nie pozwala odczuć czytelnikowi znużenia podczas lektury. Wszystko jest w niej na swoim miejscu i najmniejsze odstępstwo od pierwotnego założenia zburzyłoby konstrukcję fabularnej powieści jak domek z kart.
Bohaterów wykreowanych przez autora można polubić. Na szczególną uwagę zasługuje Roman Leski. Drażniące w jego zachowaniu mogą być jedynie rozmowy z obrazem. Fabuła przedstawiona przez pisarza jest bardzo realistyczna i wysoce prawdopodobna, a co za tym idzie, także dość niepokojąca. Na tym realizmie buduje się wiarygodność w powieści szpiegowskiej. Jest ona fundamentem, który pozwala czytelnikowi zrozumieć przyczyny współczesnych konfliktów międzynarodowych. Jest to szczególnie istotne dla osób z młodszego pokolenia, które politykę znają najczęściej z opowieści starszych członków rodziny lub burzliwych przekazów medialnych, w których wiarygodność treści pozostawia wiele do życzenia. Takie książki jak „Odwet” pozwalają wiele zrozumieć, bez konieczności sztucznego oddziaływania na emocje odbiorcy.
„Odwet” Vincenta V. Severskiego to bardzo udana kontynuacja „Zamętu”. Wielbicielom powieści szpiegowskich, którzy szukają misternie skonstruowanej i dobrze przedstawionej fabuły, ta książka przypadnie do gustu. W lekturze odnajdą się ci, którzy chcą przeżyć aferę szpiegowsko-polityczną na najwyższym szczeblu bez bezpośredniego narażania zdrowia i życia. Dostarczanie sobie określonej dawki adrenaliny w komfortowym miejscu jest jedną z zalet czytania książek w ogóle. Godna kontynuacja, której można pogratulować autorowi i życzyć mu przeniesienia fabuły na ekran.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz