poniedziałek, 5 sierpnia 2019

WYWIAD z Anną Karpińską

Moi Drodzy, czas na pierwszy wywiad na moim blogu i zapewniam, że nie ostatni. Do tej pory było to jedynie marzenie, które zaczyna się już spełniać. Cykl ten otwiera rozmowa z poczytną i popularną pisarką powieści obyczajowych, Anną Karpińską. Ukończyła politologię na Uniwersytecie Wrocławskim, uczyła studentów, była dziennikarką. Uwielbia podróże, przynajmniej raz w roku wyjeżdża, aby naładować akumulatory. W tym roku ukazała się jej powieść "Bezpieczny port".





1. Pani najnowsza powieść, "Bezpieczny port", jest kontynuacją serii "Rodzinne roszady". Skąd pomysł na rodzinną sagę?

Anna Karpińska: "Rodzinne roszady" to powieść dwutomowa, która nie jest typową sagą opowiadającą historię wielopokoleniowej rodziny. Opisuje pewien fragment z życia kobiety, która musi poradzić sobie z wyzwaniem, jakim jest wychowanie wnuczki pod nieobecność jej matki. Oczywiście bohaterka Wanda funkcjonuje w otoczeniu rodziny, ale głównie chodzi o sposób, w jaki poradzi sobie z zaistniałą sytuacją. Na powieść dwutomową zdecydowałam się pod wpływem moich czytelniczek które po każdej książce spodziewały się kontynuacji, a i ja chętnie pociągnęłam wątki.

2. Jak wyglądała praca nad powieścią?

Podobnie jak i w przypadku innych. Pomysł na fabułę, skonstruowanie postaci bohaterów, research, a potem codzienna praca nad kolejnymi rozdziałami. Bez względu na to, czy towarzyszy mi wena twórcza.

3. Jak opisałaby Pani Wandę, główną bohaterkę powieści?

To młoda (niespełna pięćdziesięcioletnia) emerytka, która musi odłożyć swoje marzenia, by przynajmniej na jakiś czas poświęcić się rodzinie.

4. Czy do napisania książki zainspirowały Panią autentyczne wydarzenia?

Pisząc nie miałam na myśli konkretnej osoby ani sytuacji. Wykorzystałam swoje obserwacje i przemyślenia dotyczące pewnych zjawisk i tendencji, a wyjazd dorosłych dzieci za granicę i pozostawienie dzieci pod opieką dziadków obecnie często się zdarza. Myślę, że historia nosi znamiona prawdopodobieństwa.

5. Czy podczas pracy nad swoimi książkami czuje się Panu zżyta z wykreowanymi przez siebie postaciami?

Trudno mówić o identyfikacji, ale ma pani rację, że bohaterki są mi bliskie i sekunduję ich postępowaniu. Najważniejsze, by były wiarygodne.

6. Jacy są Pani ulubieni pisarze godni polecenia?

Każdy ma swoje preferencje i upodobania. Polecam czytać książki, które w naszym mniemaniu przeniosą nas w inny świat i nie pozwolą zasnąć. Bez względu na to czy będzie to literatura obyczajowa, psychologiczna kryminał czy fantasy.

7. Skąd czerpie Pani twórcze inspiracje?

Z życia, z głowy, z obserwacji. Czasami pomysł na kolejną książkę rodzi się szybko i bezboleśnie, czasami w bólach. Ważne, by napisać dobrą książkę, która spodoba się czytelnikom.

8. Pani bohaterowie często wspominają o podróżach. Czy była Pani we Włoszech?

Byłam we Włoszech i we wszystkich krajach, do których trafiły moje bohaterki. Przynajmniej w moim mniemaniu nie można lokować akcji w miejscach, których się nie odwiedziło.

9. Jakie są - Pani zdaniem - cechy dobrej książki?

To książka, która pochłonie nas na tyle, by trudno się było od niej oderwać. Pochłonie nas bez reszty.

10. Ilu tomów mogą spodziewać się czytelnicy w najnowszej serii?

Obecnie piszę książkę dwutomową, pod roboczym tytułem "List". Opowiada ona historię kobiety, która po latach otrzymała list od mężczyzny, z którym niegdyś była bardzo związana. Tylko czy to naprawdę On?



Dziękuję za rozmowę i poświęcony czas!



















1 komentarz: