czwartek, 30 grudnia 2021

🎇WIELKIE PODSUMOWANIE ROKU 2021🎆🎉 | Polskiego roku...

Nadszedł czas podsumowań. Rok Stanisława Lema dobiega końca. Dla mnie z wielu, wielu, wielu powodów był to czas szalenie trudny. Czytelniczo wypadł korzystnie, ale nie fenomenalnie. Zapraszam Was na podsumowanie roku 2021.


Nie wiem, ile książek przeczytałam. Na szczęście recenzje prawie wszystkich z wymienionych odnajdziecie na blogu.  Są wśród nich publikacje przeczytane w tym roku (/wydane). Nie przedłużam, bo przed Wami i tak dużo czytania.

NAJLEPSI:


Literatura obyczajowa/romans


„Obsesje” Angela Santini
Jeśli mielibyście przeczytać w życiu jedną książkę z tego gatunku (mam na niego alergię), to sięgnijcie po ten debiut. Opasły nie bez powodu. Tak się powinno pisać. Nie ma niedopowiedzeń, wszystko wiadomo. Świetna robota.

Fantastyka:

„Pan Lodowego Ogrodu” J. Grzędowicz
Strzał w dziesiątkę. Zupełnie nie czuć objętości, wszystko jest dopracowane. Mam wrażenie, że autor nie potrafi zawieść. Nie jest w stanie.

„Dzieci Ziemi i nieba” G. G. Kay
Byłam pod totalnym wrażeniem tej książki. DO tej pory jestem. Narzeka się na fantastykę, że to wymysł - owszem. Jednak czy fikcja może okazać się genialna w swoim wykonaniu? Może i nie przerażajcie się objętością.

„Śmiech diabła” A. Miela
Wszystko mi tu pasuje. W pewnym momencie nawet chciałam porozmawiać z autorką, ale coś mnie powstrzymało. Koniecznie!

Powieść historyczna;

„Odrodzone Królestwo” E. Cherezińska
To było wyzwanie, przeczytać cały, tak opasły cykl, w rok. Udało się. Nie wyobrażam sobie fanatyka średniowiecza, który nie zna tych książek. Czyta się bardzo dobrze. W recenzjach napisałam już wszystko.

„Hubal” J. Komuda
Tu z kolei miałam nieco problemu z żargonem wojskowym, le pomimo tego, pozycja jest warta uwagi. Bardzo dobrze przygotowana. Postawa majora Dobrzańskiego jest godna podziwu i może stanowić wzór dla współczesnych pokoleń.

„Filary ziemi” K. Follet
Ależ to było czytanie! Kena Folleta jak już zaczniecie, musicie skończyć. Nie da się inaczej. Epickie cegły, same się czytają!

Sensacja i thriller:

„Zimny chirurg” M. Czornyj
No i Max nam rozbił bank. Wejście w umysł nekrofila wydaje się przerażającym posunięciem. Jakkolwiek strasznie to zabrzmi, Edmund Kolanowski mógł wieść normalne życie, ale nie sprzyjały temu okoliczności oraz sposób wychowania. To - jak do tej pory - najlepsza powieść Maxa.

„Nabór” V. V. Severski
Doczekaliśmy się i nie zawodzi. Plusem są krótkie rozdziały. Uwaga: wciąga!

„Ekstremista” R. Mróz
Ja już podczas czytania tej książki przypuszczałam, co mogło zainspirować Remigiusza do jej napisania - posłowie te przypuszczenia potwierdziło. Doskonale pamiętam tamtą sprawę sprzed czterech lat. Technologia, niestety, sprzyja także krzywdzeniu osób w sposób niewidoczny dla innych. To jest najgorsze.

„Brud” B. Kurek
Na zewnątrz wszystko jest piękne i gładkie. Kiedy jednak zechce ktoś podrapać tę tapetę, wychodzą syfy, jakich mało. Nic tu więcej nie dodam. Fantastyczny debiut, trzymam kciuki za nowe zajęcie!

„Powolne spalanie” P. Hawkins
Tak, dobrze widzicie. Nawet nie wiecie, jak mi ulżyło! Wreszcie autorka napisała coś, co spokojnie mogę polecić. Zdziwienie trzymało mnie chyba miesiąc. Smutna, ale prawdziwa metafora naszego wnętrza...

Popularnonaukowa:

„Krótkie odpowiedzi na wielkie pytania” S. Hawking
Życie człowieka niezwykle zdeterminowanego. Osiągnął to, czego pragnął, dziś wiemy, że miał rację. Nie bał się pytać, o wszystko, ale również wytrwale szukał odpowiedzi. Swoją postawą inspiruje do dziś, blisko cztery lata po swojej śmierci. Taki sposób przekazywania wiedzy może przekonać nawet laików.

Współczesna: 

„Galapagos” K. Vonnegut
To chyba druga moja ulubiona powieść tego autora, a nie da się go pomylić. Ewolucja wyposażyła nas w duże mózgi, ale co się z tym wiąże/ Kolejna ironiczna powieść. Nieszablonowa, wyróżniająca się.

Kryminał:

„Miłość czyni dobrym” K. Bonda
Miłość istnieje, czy jest tylko iluzją, pretekstem do osiągania korzyści kosztem innych? Z tej powieści wyłania się raczej ten drugi aspekt. Oszustwa finansowe na skalę wręcz międzynarodową wbijają w fotel. Co gorsza ta historia miała miejsce w rzeczywistości. Żeby było jeszcze gorzej, dobro w tej powieści umarło. Przegrało z podstępami, mydleniem oczu i egoizmem. Niestety - jak sama Kasia powiedziała mi w wywiadzie - „Dobry człowiek zawsze przegra, bo ma sumienie”. Mocna, znakomita powieść. Do tej pory ją pamiętam i ten szok po skończeniu czytania...

„Histeria” I. Janiszewska
Szaleństwo rodzi się z bezradności wobec krzywdy innych. Przemoc, przemoc i jeszcze raz przemoc. Cierpią wszyscy. Apogeum cierpienia, „Wrzask” był przystawką. Iza już chyba przyzwyczaiła się do porównywania jej książek do zagranicznych autorów...

„Jaskółki z Czarnobyla” M. Audic
Fabuła wygląda jak opowieść postapokaliptyczna, a to działo się naprawdę. Strach był normą. Niesamowicie wciągający kryminał, a w tle rzeczywistość tak odmienna od tej, jaką znamy dzisiaj...

Trylogia z komisarzem Emilem Stomporem - A. Sowa
Autentyczne sprawy, siarczysty język i makabryczne zbrodnie, a do tego realistycznie odmalowana rzeczywistość. Aleksander Sowa jest policjantem. I tyle wystarczy, bo wie, o czym pisze.

ROZCZAROWANIA:

„Później” S. King
Znowu szkoda. Boję się, że autorowi wyczerpują się pomysły, więc - o zgrozo - kopiuje fabuły poprzednich, byleby coś napisać. Ta powieść bardzo przypominała mi „Lśnienie”, chyba aż za bardzo, skoro mnie zawiodła...

„Turecka rozkosz” M. Hafif
Nie widzę nic, co mogłoby ratować tę książkę. Zbyt banalna, potwornie przewidywalna i nic nie wnosząca do gatunku.

Dziękuję Wydawcom za zaufanie, również tym nowym.

Dziękuję Autorom/Autorkom za wywiady (Iza Janiszewska, Vincent Severski, Kasia Bonda, Daniel Komorowski).


Tak prezentuje się rok 2021 na blogu. Wrócę do Was niebawem, mam już korzystne warunki do pisania (nowy dom od trzech tygodni i swój kąt). Pierwsza recenzja pojawi się w poniedziałek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz