wtorek, 17 maja 2022

„Człowiek, który siedział” - Aleksiej Fiediarow | Tam, gdzie czas się zatrzymał...

Autor - Aleksiej Fiediarow
Tytuł - „Człowiek, który siedział”
Gatunek - reportaż
Liczba stron - 240
Rok wydania - 2022
Wydawnictwo - Czarne
Ocena - 10/10












Są takie miejsca, których nie da się zapomnieć. Nieodwracalnie naznaczają życie człowieka niewidzialną stygmą. Najbardziej przerażają takie, do których ludzie trafiają za niewinność. „Człowiek, który siedział”, reportaż Aleksieja Fiediarowa ukazuje wstrząsający obraz funkcjonowania systemu więziennego w Rosji.

Autor to były kierownik działu śledczego w prokuraturze. Został aresztowany - jak sam twierdzi - na podstawie fałszywego zarzutu wręczania łapówek. Trafił do więzienia na trzy lata.

Aleksiej Fiediarow w zonie spotkał ludzi skazanych za rozmaite przewinienia, od narkomanów, złodziei po osoby, które komuś przeszkadzały. Na początku każdy był równy, dopóki nie ustalono hierarchii. To miejsce ma swoje zasady. Im szybciej skazani do nich się dostosują, tym łatwiej będzie im przetrwać w świecie pełnym bezprawia i różnorodnych absurdów.

Autor od początku skazany był na jawne piekło. Transport więźniów w przepełnionych wagonach to dopiero początek gehenny. Notoryczne doświadczanie rewizji stało się szarą codziennością. Skazańcom towarzyszyła przemoc i obecność dręczycieli. Przypisywanie przewinień to także nieodłączny element traktowania ludzi gorzej niż zwierzęta, poniżej jakiegokolwiek poziomu.

Ten reportaż pokazuje, że rzeczywistość za wschodnią granicą wcale się nie zmieniła. Wciąż panuje ten sam ustrój, który rządzi się żelaznymi regułami - człowiek jest narzędziem w rękach władzy. Zmieniła się tylko nazwa kraju po 1991 roku, nic ponadto. Prawdziwym cudem jest niezatracenie własnego człowieczeństwa, systemu wartości i opuszczenie tego miejsca żywym i nietkniętym przez towarzyszy.

Rosja jest ogromnym państwem na mapie. To, co najbardziej uderza w jej funkcjonowaniu to wszechobecna, bezwzględna korupcja i propaganda. Remonty banków w zonie - teoretycznie finansowane przez państwo - w rzeczywistości opłacane są przez pieniądze więźniów, które ci dostają od rodzin. Co dzieje się później, nie wiadomo. Szokujące, ale prawdziwe.

Innym elementem uwłaczającym ludzkiej godności w tamtejszym systemie więziennym jest pożywienie, które w żadnym wypadku nie zasługuje na to miano. Dla formalności i odsunięcia od siebie jakichkolwiek podejrzeń przechodzi ono przez stołówkę. W rzeczywistości pożywienie więźniów stanowi pasza dla świń. Wyjątki to kontrole w zonie, ale nikt nie ma odwagi złożyć skargi w obawie o własne życie.

„Człowiek, który siedział” Aleksieja Fiediarowa to reportaż ukazujący druzgocący sposób funkcjonowania rosyjskiego systemu penitencjarnego. W tamtym świecie człowiek nie ma żadnych praw ani rzeczy - wszystko zostaje mu natychmiast odebrane, łącznie z godnością. Ten absurd dzieje się naprawdę. Wspomnienia autora szokują i z pewnością nikogo nie pozostawią obojętnym wobec krzywdy, bezprawia, niesprawiedliwości.

Za przedpremierowy egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Czarnemu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz