poniedziałek, 14 sierpnia 2017

1000 WYŚWIETLEŃ BLOGA! ♥ | 30 KSIĄŻKOWYCH FAKTÓW O MNIE

Niedawno mój licznik wyświetleń pokazał okrągły TYSIĄC! Chciałam z tej okazji wszystkim bardzo podziękować i mam nadzieję, że z czasem będzie już tylko lepiej. Z tej okazji przygotowałam specjalny TAG książkowy-książkowe fakty o mnie...


1. Nie będzie to odkryciem-UWIELBIAM CZYTAĆ!
Moje czytanie takie regularne rozpoczęło się 16.09.2016r od "Pamiętnika narkomanki" Barbary Rosiek. Ta książka bardzo na mnie wpłynęła. Szczęście chciało, że sięgnęłam po nią w najtrudniejszych chwilach i postawa autorki wraz z jej determinacją zadziałała na mnie motywująco. Powiedziałam sobie: "W porządku, skoro tutaj można było wyjść samodzielnie, ze swoją determinacją i silną wolą, to ja też dam radę" Gdyby nie ta książka, bardzo możliwe, że nie powstałby pomysł bloga.
2. Paradoks. Niedawno dopiero przekonałam się do czytania, a w liceum nie znosiłam języka polskiego. Uznawałam inne przedmioty niż polski za ważniejsze.
3. W liceum lubiłam lektury. Moje ulubione: "Lalka"-nawet była na maturze-i "Ferdydurke", natomiast delikatnie mówiąc nie przepadałam za romantyzmem. Jedyną nieprzeczytaną lekturą był dla odmiany "Potop".
4. Jestem w trakcie jednych studiów, jeszcze nie wiem, czy zrobię jeden, czy dwa stopnie. Jako drugi kierunek-po wcześniejszym uzyskaniu certyfikatu-planuję wybrać się na filologię romańską z językiem francuskim.
5. Pierwszą przeczytaną książką w tym języku był "Mały książę" Rozpierała mnie duma, że udało mi się przebrnąć.
6. Czytam książki we wszystkich możliwych formach, ale wykorzystuję to zależnie od sytuacji. W domu wygodniej mi otworzyć e-booka/audiobooka, natomiast na uczelnię zabieram papierową. Nie liczy się dla mnie forma-ważna jest treść.
7. Audiobooków słucham najczęściej, nawet ostatnio zamiast muzyki, gdyż jestem absolutnym słuchowcem i wtedy dużo łatwiej napisać mi cokolwiek o tej książce. Jeśli czytam sama-muszę na głos. Inaczej wiem, że czytałam, ale nie powiem zupełnie o czym, bo nie pamiętam.
8. Czytam do samego końca, nawet jak są nudne opisy, jeśli zaczęłam, to skończę (wyj. "Potop".
9. Od pewnego czasu czytam kilka książek równocześnie, pod warunkiem, że nie należą do jednego gatunku. Często przygotowując się do recenzji, robię luźne notatki, dotyczące np fabuły.
10. Czytam tylko i wyłącznie w cichych miejscach.
11. Nie zostawiam niedoczytanych książek.
12. W książki zaopatruje się od znajomych i z różnych grup.
13. Nie przepadam za wydaniami starymi, starymi (=rozlatującymi się).
14. Lubię twardą okładkę, jest dla mnie stabilniejsza, nie niszczy się, więc nie dręczą mnie wyrzuty sumienia za zagiętą okładkę.
15. Nie zwracam uwagi na okładki.
16. Nie wiem, ile książek mam w biblioteczce (papierowych ok 20-30), a elektronicznych kilkaset na pewno).
17. Niestety nikt z mojej rodziny nie czyta, bardziej znajomi. Próbuję przekonać formułką: "może nie miałeś/-aś dobrej w ręce", ale nie wychodzi. Wolę książkę od telewizora.
18. Jestem absolutnie uzależniona od aplikacji książkowych: LC, rozgryzam Goodreads i wciąż poszukuje nowych. Codziennie coś dodaję, przerzucam, oceniam, przestawiam. Dobrze, że jest, bo inaczej bym tego nie kontrolowała.
19. LISTY KSIĄŻKOWE... Temat-rzeka. Jeśli znajdę jakieś ciekawe tytuły, zapisuję je w notatniku, a dopiero potem przerzucam na aplikacje. Listy książek do przeczytania już, w tej sekundzie.
20. Miesięcznie czytam 10 książek, chyba że mam bardzo napięty plan, np nadchodząca sesja, wtedy ograniczam się do trzech w miesiącu.
21. Zbieram zakładki. Ma być płasko, nie lubię wygięć, wybrzuszeń w książkach.
22. Rzadko cierpię na kaca książkowego. W tym roku zdarzyło się to tylko raz.
23. Nie znoszę mapek w książkach.
24. Nie oglądam ekranizacji książkowych (wyj "Lalka" i "Ferdydurke"
25. Przy papierowych książkach popijam w pewnej odległości.
26. Nie zaginam rogów, nie wyginam grzbietów w książkach.
27. Nie jestem wielozadaniowa. Jeśli książka, to książka, inaczej uciekają mi myśli.
28. Kiedy byłam młodsza, godzina 23: 00 "Mamo, ale ja tylko skończę rozdział, dobrze?" Jeśli książka ma rozdziały, czytam do końca rozdziału. Jeśli nie ma, to do końca strony, przewracam na kolejną i zamykam.
29. Nie czytam naprzód, nie omijam fragmentów.
30. Minimum stron przeczytanych w dniu roboczym 50, w wolne, setka.

To już wszystkie książkowe fakty o mnie. Jeśli któreś z nich pokrywają się z Waszymi, dajcie koniecznie znać. Nie wspomniałam o ulubionych gatunkach i autorach, na ten temat przeznaczony będzie inny tag. Dziękuję jeszcze raz za odwiedziny, mam nadzieję, że ten tag się spodoba. Początki zawsze są trudne, ale wierzę, że z czasem będzie już tylko lepiej.

2 komentarze:

  1. Ja musze pisać recenzje w cichym miejscu. A z tymi notatkami bardzo fajna sprawa, bo pozwalają uporządkować myśli :)
    lubieczytacrano.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń