Tytuł - „Apartament”
Gatunek - thriller psychologiczny
Liczba stron - 368
Rok wydania - 2022
Wydawnictwo - Czwarta Strona
Ocena - 10/10
Izabela Janiszewska powraca z nowym thrillerem psychologicznym, będącym prawdziwą łamigłówką dla Czytelnika w każdym możliwym znaczeniu tego słowa. Jej „Apartament” rozłoży na łopatki nawet największych znawców gatunku…
Hotel Wichrowe Wzgórza w Karkonoszach, wypełniony po brzegi luksusem, stanowi wymarzoną miejscówkę na romantyczny wypad we dwoje. Z tej okazji korzysta małżeństwo Engelów, Nina i Tomasz. Tancerka i pisarz tworzą zgrany duet. Niestety, ich plan nie dojdzie do skutku, a wszystko to z powodu zniknięcia samej Niny. Brakuje jakichkolwiek tropów, po rzeczach kobiety także nie ma śladu. Obsługa hotelu rozkłada bezradnie ręce w tej sytuacji, zupełnie nie potrafi pomóc Tomaszowi. On sam również nie wie, co ma robić. Zdaniem okolicznych świadków mężczyzna przyjechał do hotelu sam, żony nigdy przy nim nie widzieli. Tak rozpoczyna się koszmar, a zarazem poszukiwanie prawdy.
Izabela Janiszewska stworzyła rasowy thriller psychologiczny. Regularnie sprowadza Czytelnika na manowce, serwując mu elementy układanki zdanie po zdaniu, sukcesywnie. W ten sposób do jego rąk trafia istna łamigłówka, zaplątana jak pajęczyna. Kto jej dotknie lub na nią nadepnie, wpada głęboko w jej sidła. Czytelnik spogląda na otaczającą rzeczywistość z perspektywy Tomasza. Mężczyzna niewątpliwie odniósł sukces na polu zawodowym, jest cenionym, znanym pisarzem z poukładanym życiem osobistym. Na ten moment wszystko ma pod kontrolą, wie, czego chce, jest konkretny i zasadniczy - do czasu. Zniknięcie żony zapoczątkowało w jego życiu reakcję łańcuchową. Kolejne wydarzenia nastąpiły po sobie lawinowo. W ten sposób Tomasz musi zmierzyć się z rzeczywistością, którą próbował wyciszyć, wymazać ze swojej pamięci, a która wciąż dawała o sobie znać w podświadomości. Musi w końcu rozgrzebać niewygodną przeszłość, zmierzyć się z własnymi brudami, aby poznać całą prawdę. Czynność ta nie będzie należała do łatwych i przyjemnych. Takie działanie okaże się bardzo kosztowne dla samego Engela, jednak w obliczu takiego wydarzenia jest zdruzgotany. Grunt usunął mu się spod nóg. Jedynym wyjściem jest ryzyko i postawianie wszystkiego na jedną kartę.
Niezwykle ważną rolę w tej powieści odgrywa także sama lokacja. Górski apartament, do którego wybierają się bohaterowie, wabi luksusem, ale czy na pewno? Jego wnętrze zdaje się zupełnie zaprzeczać tej teorii. Stanowi opozycję do pierwotnego założenia. Lokacja wywołuje poczucie osaczenia z uwagi na ogromną przestrzeń i liczne drzwi. Nie wiadomo, co kryje się po ich drugiej stronie. Każdy kąt tego miejsca stanowi wielką niewiadomą. Tomasz jest wodzony za nos przez słowa wypowiadane zewsząd, przez wykrzywione twarze wokół. Co w tym natłoku jest prawdą?
Są takie powieści, które przyciągają uwagę drobiazgami i nie sposób o nich zapomnieć. Do tej kategorii zalicza się ta pozycja. Powieść-zagadka. Wszystkie chwyty są dozwolone w jej rozwiązywaniu. Nic nie jest tutaj oczywiste i podane na tacy. Czytelnik musi wytężyć umysł, odnaleźć w sobie wszelkie pokłady koncentracji, aby samemu nie zagubić się w korytarzach wspomnianej lokacji. Każde zdanie zawarte w powieści ma znaczenie, słowo, jak brakujący element. Wszystko jest tutaj po coś. Przed Czytelnikiem lektura z górnej półki.
„Apartament” Izabeli Janiszewskiej to znakomity thriller psychologiczny, który perfekcyjnie wpisuje się w ten gatunek poprzez konstrukcję powieści. Lektura przyprawia o dreszcze, poczucie zagubienia, dezorientacji. Pozwala całkowicie oderwać się od problemów dnia codziennego. Sprawdzi się idealnie jako prezent dla osób lubiących nieoczywiste fabuły, zagadki i doszukiwanie się rozwiązania w najmniejszych elementach. Mieszanka wybuchowa, gwarancja dobrze spędzonego czasu.
Uwielbiam tylery psychologiczne, więc na pewno przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńMoże dam jej szansę ;)
OdpowiedzUsuń