Gatunek - science fiction
Liczba stron - 537
Rok wydania - 2021
Wydawnictwo - Zysk i S-ka
Ocena - 8/10
Brawurowe połączenie kryminału, powieści przygodowej oraz science fiction z najwyższej półki. Pierwszy tom cyklu, który ma szansę zachwycić fanów gatunku oraz tych czytelników, którzy lubią różnorodność w jednej powieści.
Ambasador Mahit Dzmare przybywa do stolicy Imperium. Obejmuje ono wiele układów planetarnych. Tam dowiaduje się, że jego poprzednik, broniący stacji górniczej do ostatniego tchu, nie żyje. Imperium ogarnęła niestabilność polityczna. Nikt nie chce ujawnić wstrząsającej prawdy na temat śmierci mężczyzny. Nie była ona wypadkiem. Ponadto sam Mahit może być kolejną ofiarą. Zostaje zmuszony do odnalezienia winnego, na tym jednak nie kończy się jego rola. Zadaniem mężczyzny jest także uratowanie własnej tożsamości oraz Imperium przed ekspansją. Czy uda mu się ocalić siebie i świat w obliczu nadchodzącej katastrofy?
Książka na pierwszy rzut oka zalicza się do gatunku science fiction. Nietrudno zauważyć w niej motywy typowe: podróże międzygwiezdne, zagrożenie wiszące nad cywilizacją, zwiastujące możliwą zagładę, misję ratowania świata. W całym tym szaleństwie jest miejsce także dla głównego bohatera, przed którym stoi misja. Mimo iż jego życie jest zagrożone, ktoś obrał go sobie na cel, jako kolejną ofiarę, Mahit uczy się żyć w nowej, odmiennej dla niego kulturze. Skrywa także tajemnicę, od której będzie bardzo wiele zależeć.
Powieść zawiera wiele wątków. Ich nagromadzenie ostatecznie nie stanowi przeszkody w lekturze i czerpaniu z niej ogromnej satysfakcji. Dynamika fabuły, która zapiera dech w piersiach i wciąga od pierwszej strony, zostanie bardzo umiejętnie zrównoważona. Autor porusza w książce także motyw odrębności, odpowiedzialności za losy świata i poczucia tożsamości. Bohater musi zawalczyć o niepodległość swojej ojczyzny. Jedna decyzja może albo uratować ją przed zagładą, albo zniszczyć. Którą opcję wybierze Mahit? Czy uda mu się ocalić życie, zanim będzie za późno?
„Pamięć zwana Imperium” Arkady'ego Martine'a to znakomita lektura dla wszystkich tych, którzy są już znudzeni znanymi konceptami i schematycznością fabularną, szukają odmiennego konceptu. Ta powieść broni się sama, wciąga i trzyma w napięciu. Trudno ją odłożyć przed skończeniem lektury. Mnogość wątków, intrygi polityczne, tajemnice, kluczowe decyzje to zaledwie kropla w morzu tego, co zawiera ta powieść. Jednocześnie warto pamiętać, że jest to dopiero pierwszy tom cyklu autora. Nie pozostaje nic innego, jak z niecierpliwością czekać na jego kontynuację!
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Zysk i s-ka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz