Witajcie,
Zanim jeszcze recenzje (ustawione są datami od pojutrza, ale będą się pojawiać niekoniecznie za koleją, co nie zmienia faktu, że taki układ pozwala mi uniknąć dublowania się postów w jednym dniu), chciałam Was zaprosić na pierwszą odsłonę nowego cyklu. Jak wiecie, literatura jest tematem-rzeką-można mówić i końca nie ma. Dotyczy to autorów jak i konkretnych tytułów. Od dziś, raz w miesiącu, będzie pojawiał się tutaj wpis o tytułach, które bardzo mnie zawiodły, nie polecam sięgać Być może byłoby lepiej, ale pewnych błędów nie jestem w stanie wybaczyć.
Oto pierwsza dziesiątka najgorszych tytułów przeczytanych od momentu regularności (wrzesień 2016):
1. "Alchemik"-P. Coelho
Króciutka, wiem, dwie godzinki i po sprawie, ale... Za nic nie mogłam się w nią wciągnąć. Przeczytałam, ale nie zachwyciła mnie na tyle (wręcz w ogóle) żebym kiedyś miała napisać pozytywną recenzję.
2. "Zielona Mila"-S. King
Nie linczujcie. niestety, ale od niej zaczęłam i zawiodłam się bardzo. Typowe (teraz to wiem, jestem w połowie jego twórczości, jak widzicie), powolne tempo, stopniowo budowane napięcie. Widzę. Dla mnie jednak wtedy to wszystko działo się zdecydowanie za wolno i już na siłę skończyłam ją czytać... Dziś bym już tam nie wróciła...
3. "Dziewczyna z pociągu"-P. Hawkins
Rachel codziennie jeździ pociągiem, popija kawę i rozmyśla o swoim nieudanym życiu. Nie byłam w stanie od razu jej skończyć. Koszmarnie rozciągnięta fabuła, nudna, schematyczna. Do dziś uważam ją za najgorszą z przeczytanych. Jakieś nieporozumienie. Najgorszy debiut, jaki czytałam.
4. "Zanim się pojawiłeś"-J. Moyes
Macie recenzję. Naprawdę, nie chcę już tam wracać. Postać Lou... Nie...
5. "Księżniczka z lodu"-C. Lackberg
Kochani, jeśli kryminał, to kryminał, a nie kryminał i milion wątków. Jest recenzja.
6. "Niespodziewany gość"-A. Christie
Może nie byłoby najgorzej, gdyby nie to, że... Nie zdążycie się w nią wciągnąć, bo zaraz koniec...
7. "Pierwszy śnieg"-J. Nesbo
Kuloodporny Harry, zestresowany po pracy, odreagowuje to wszystko alkoholem i romansami. Nie...
8. "Wyznania zakupoholiczki"-S. Kinsella
Rebeca Blomwood ma umysł dziecka. Jej "złote myśli" po prostu osłabiają. Brak słów...
9. "Miłość w stylu retro"-S. Kinsella
Problemy bohaterki potraktowane stereotypowo...
10. "Lolita"-V. Nabokov
Ileż ja się zachwytów nasłuchałam. Przeczytałam i zastanawiałam się, czy to na pewno ta książka. Upodobania Humberta do małych dziewczynek zakrawają o pedofilię. Nie...
Tak prezentuje się pierwsza część tytułów, które radzę omijać szerokim łukiem. W razie wątpliwości, prawie wszystkie z tych macie zrecenzowane. Zajrzyjcie. Czasem wychodzi ze mnie natura marudy literackiej. Nie jestem nigdy przygotowana na rozczarowania, ale trafiają się. Mam nadzieję, że ten cykl w jakiś sposób Wam pomoże, dajcie znać, jakie tytuły Was zawiodły. Pewnie pojawią się recenzje.
Kurczę, tych książek nie czytałam (co wychodzi na to, że bardzo dobrze), ale na przykład film Zielona Mila, jak i Zanim się pojawiłeś naprawdę mnie zachwyciły, więc myślałam, że książki są genialne, a tu proszę. Dziewczyna z pociągu była reklamowana wszędzie i chciałam ją przeczytać, ale w takim razie dam sobie spokój :)
OdpowiedzUsuńMoim numerem jeden wśród padlin literackich jest wciąż i chyba na zawsze będzie "Lód" Dukaja... Radzę unikać szerokim łukiem :D
OdpowiedzUsuńMam, jeszcze nie znam. :)
Usuń