środa, 8 września 2021

„Powolne spalanie” - Paula Hawkins | Nim płomień wznieci pożar

Autor - Paula Hawkins
Tytuł - „Powolne spalanie”
Gatunek - thriller
Liczba stron - 360
Rok wydania - 2021
Wydawnictwo - Świat Książki
Ocena - 8/10












Paula Hawkins, autorka kontrowersyjnych bestsellerów, po kilku latach absencji z impetem powróciła na rynek wydawniczy. Po niewiele znaczącej „Dziewczynie z pociągu”, popularnej dzięki aktywnej promocji, i nieco lepszym „Zapisanym w wodzie” przyszedł czas na kolejną powieść. Do trzech razy sztuka, ale czy na pewno?

W Londynie na barce policja znajduje zwłoki młodego mężczyzny. Ofiara została brutalnie zamordowana, a podejrzenia natychmiast padają na trzy kobiety: Laurę, z którą ofiara była umówiona i która jako ostatnia widziała ją żywą, Carlę, ciotkę ofiary oraz sąsiadkę, która znalazła zmasakrowane ciało. Te trzy kobiety mają swoje tajemnice i domagają się odpłacenia za wyrządzone im krzywdy. Wszystkie były w pewien sposób związane z ofiarą. Ile są w stanie zrobić, aby odzyskać spokój?

Paula Hawkins wreszcie przekonuje do siebie osoby nieprzekonane. Ta powieść jest taka, jaka powinna być. Oś fabularną stanowi brutalne morderstwo i trzy kobiety, każda z nich miała motyw, aby się go dopuścić. Zemsta napędza bohaterki. Każda z nich została na swój sposób skrzywdzona i domaga się sprawiedliwości. Czy uda im się wygrać walkę o swoją godność?

Twórczość autorki do tej pory prezentowała się bezbarwnie. Napisane przez nią powieści nie miały żadnego głębszego przesłania - do teraz. Tytuł najnowszej książki idealnie odzwierciedla całe przesłanie. Każdy człowiek ma swój bagaż traumatycznych doświadczeń życiowych. Przypominają one niedopałki papierosa wystawione na działanie promieni słonecznych. Jeśli dopuścimy do głosu wspomniane zadry, damy im pożywkę, zostaniemy stopniowo przez nie zniszczeni na nowo. Stanie się tak za każdym razem, kiedy ta sytuacja się powtórzy. Trauma naznacza życie i zostaje w pamięci. Trzeba jednak umieć bronić się przed autodestrukcją, której dokonujemy sami na sobie. Wszystko to z powodu niewinnej decyzji. Sztuką jest ugasić płomień, zanim wywoła on pożar.

„Powolne spalanie” Pauli Hawkins słusznie zyskuje popularność na polskim rynku czytelniczym. Jest to najciekawszy tytuł wydany w tym roku. Pozostawia ślad w umyśle, o co trudno było w przypadku wcześniejszych powieści. Dla niepewnych, nieprzekonanych osób ta powieść może być dużym wyzwaniem. Czy ktoś się go podejmie?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz