sobota, 23 kwietnia 2022

„Krwawe łzy” - Wojciech Wójcik | Czasami miłość to choroba...

Autor - Wojciech Wójcik
Tytuł - „Krwawe łzy”
Gatunek - kryminał
Liczba stron - 720
Rok wydania - 2021
Wydawnictwo - Zysk i S-ka
Ocena - 7/10












Nie każda miłość jest szczęśliwa. Potrafi ona przybierać rozmaite formy, nierzadko skrajne. W pewnych sytuacjach staje się nieuleczalną chorobą, a w konsekwencji motywem najtrudniejszych zbrodni. O tym przekonają się po raz kolejny bohaterowie powieści Wojciecha Wójcika, znani Czytelnikom z „Kursu na śmierć”.

W zrujnowanej stodole mieszkańcy Długosielc znajdują ciało mężczyzny z poderżniętym gardłem. Komisarz Paweł Łukasik rozpoznaje denata. To ojciec jego byłej dziewczyny, Wiktorii, która z nieznanych mu powodów postanowiła od niego odejść. Sprawą tak dużego kalibru ma zająć się komisarz Łukasik jako główny as komendy. Niestety, podejrzanym w sprawie staje się jego śmiertelny wróg. Tymczasem Agnieszka Jamróz dostaje pierwsze zadanie. Musi sprowadzić do Polski ciało komendanta placówki straży granicznej, który został zamordowany w najdzikszym zakątku Bieszczadów. Pół roku wcześniej w tym samym miejscu odnaleziono zwłoki innego funkcjonariusza, Ukraińca, pozbawionego życia w identyczny sposób. Wiadomo, że sprawca doskonale włada nożem. Czy uda się ustalić, kto popełnił zbrodnie?

Wojciech Wójcik stworzył kolejną powieść kryminalną pokaźnych rozmiarów. Jej objętość niektórych może odstraszyć, w rzeczywistości jednak całość czyta się niezwykle szybko i sprawnie, dzięki nagromadzeniu dialogów. Akcja książki toczy się dwutorowo, w dwóch różnych miejscowościach prowadzone są odrębne śledztwa. Fabuła rozwija się w stałym tempie, nie ma w niej niespodziewanych zakrętów, zaskoczeń. Powieść można traktować jako osobny tom, a poprzedni nadrobić jako suplement. W ten sposób Czytelnik otrzymuje zgrabną, spójną historię.

Książka zawiera jeszcze jeden istotny element. Nie bez powodu autor umieścił w niej starą figurkę. To ona była i nadal jest milczącym obserwatorem, świadkiem wszystkich rozgrywających się w okolicy dramatycznych wydarzeń. Znajdujące się na niej ślady zaschniętej krwi przypominają o gwałtach, przemocy i łzach ofiar. Niewinna figurka jest symbolem pamięci o zamordowanych i wspomnieniem koszmarów, które powrócą niespodziewanie.

„Krwawe łzy” Wojciecha Wójcika to jego kolejna udana powieść. Lektura niepokojąca, wciągająca i wymagająca zarazem. Nie wszystko jest tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Okaleczone zwłoki znajdujące się w dwóch tak różnych miejscach, potęgują uczucie strachu i intrygują. Warto zarezerwować sobie kilka wieczorów na lekturę tej pozycji.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz