Tytuł - „Ostrze zdrajcy”
Gatunek - fantastyka
Liczba stron - 420
Rok wydania - 2017
Wydawnictwo - Insignis
Ocena - 7/10
Pierwszy tom tetralogii „Wielkie Płaszcze” Sebastiena de Castela, którego tematyka nawiązuje do klasycznej powieści historycznej, intryguje Czytelnika już samą szatą graficzną. Czy ta książka ma w sobie równie interesującą treść, aby przyciągnąć do siebie rzeszę fanów?
Po śmierci króla troje przyjaciół, Falcio val Mond, Kest i Brasti, zostali strażnikami przybocznymi szlachcica, który nie chce im płacić. Niestety, wkrótce również nowy władca zostaje zamordowany. Zabójca podrzuca fałszywe dowody, jednoznacznie wskazujące na winę przyjaciół. Wielkie Płaszcze rozwiązano, a w mieście rodzi się nowy spisek. Bohaterowie próbują za wszelką cenę wskrzesić upadłą organizację. W tym świecie jednak dzisiejszy przyjaciel jutro może okazać się śmiertelnym wrogiem…
Władza, cel i troje oddanych sobie przyjaciół z misją przywrócenia istnienia organizacji. Ten znany motyw odnalazł swoje miejsce w literaturze fantastycznej i dobrze się w niej prezentuje. Styl autora skutecznie odrywa Czytelnika od obowiązków codziennych i pozwala bliżej poznać świat niedostępny. Mnóstwo w nim brutalności, bitew, pojedynków, zdrad, zwrotów akcji i wydarzeń, które nierzadko trudno przyjąć. Świat znany bohaterom rozpadł się jak szklana kula. Teraz wybrani do tego zadania muszą na nowo go poskładać. Są zdeterminowani, aby wykonać to zadanie bez względu na możliwe konsekwencje. Liczy się odzyskanie honoru i odnalezienie zdrajcy, który ukrył się daleko.
Książka, pomimo pędzącej akcji, zawiera również pewne niedociągnięcia fabularne. Zabrakło w niej opisu zakończenia jednego z pojedynków, został on pominięty, co z kolei może wprawiać Czytelnika w uzasadnioną dezorientację i wywoływać uczucie niedosytu. Doprowadzenie wątków składających się na treść książki do samego końca jest jednym z jej najistotniejszych elementów, który pozwala utrzymać w ryzach spójną i logiczną całość. Z powodu tej luki fabuła powieści jest dziurawa, niekompletna. Ten minus nie rzutuje ostatecznie na ogólny odbiór książki, jednak nie umknie on uwadze spostrzegawczego Czytelnika.
W „Ostrzu zdrajcy” Sebastien de Castel udowadnia, że motyw płaszcza i szpady idealnie wpasowuje się nie tylko w klasyczne powieści historyczne. Jest bliski Czytelnikowi z uwagi na emocje oraz braterskie więzi między bohaterami. Można zaryzykować stwierdzenie, że ma on charakter ponadczasowy w kulturze. Jednocześnie jest to pierwszy tom cyklu, co daje nadzieję na bardziej dopracowany ciąg dalszy losów tych sympatycznych i niezwykle walecznych postaci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz