niedziela, 22 maja 2022

„Świąteczny dyżur” - Adam Kay | O świętach, których nie ma

Autor - Adam Kay
Tytuł - 
„Świąteczny dyżur”
Gatunek - literatura faktu
Liczba stron -176
Rok wydania - 2019
Wydawnictwo - Insignis
Ocena - 7/10












Święta to czas odpoczynku, spędzany w gronie rodzinnym, otoczony ciepłą atmosferą. Niestety, nie wszyscy mają tyle szczęścia. Lekarze nie odpoczywają, przyjmując kolejnych pacjentów. Mogą pomarzyć o powrocie na wigilijną kolację i prezentach. Z czym muszą mierzyć się w tym okrese? Autor bardzo dobrze przyjętego „Będzie bolało” powraca z nową książką, która tym razem zawiera zapiski ze wszystkich dyżurów w okresie świątecznym.

Dzień jak co dzień - ta formuła brzmi znajomo dla półtora miliona brytyjskich lekarzy i pielęgniarek. Muszą wrócić do okrutnej rzeczywistości. Kolejne nietypowe przypadki medyczne niecierpiące zwłoki już na nich czekają. Wśród nich są kobiety, którym nietypowe przedmioty utkwiły w jamach ciała i wymagają natychmiastowej interwencji lekarskiej. Wyjmowanie bombek - dodatek do tradycyjnych cesarskich cięć - również mieści się w zakresie obowiązków medyków. Amputacja urwanych przez fajerwerki palców, nóż wbity w skórę siedzącego obok członka rodziny, ciało obce w tchawicy, masło orzechowe wykorzystane w oryginalny sposób - te niecodzienne przypadki skutecznie zwalczają myśli o nudzie w pracy już wyczerpanych pracowników służby zdrowia.

Adam Kay po raz kolejny zabiera Czytelnika w podróż za błękitną kotarę. W swoim dzienniku wspomina siedem lat, podczas których nie dane było mu spędzić świąt z rodziną. Praca lekarza znacząco wpływa na życie prywatne, co autor wyraźnie odczuł. Każdego dnia musiał zmagać się z najbardziej nietypowymi przypadłościami ludzi. Prawdopodobieństwo spędzenia świąt z rodziną w tym zawodzie jest bliskie zeru. Szansa pełnienia dyżuru w Boże Narodzenie lub - jeśli komuś dopisuje szczęście i nie będzie go wówczas dotyczył - w pierwszy albo drugi dzień świąt jest bardzo duża. Historie przytoczone przez autora wywołują różne emocje - od wzruszenia po niesmak. Adam Kay przyznaje, że nie chciałby zadawać cierpienia Czytelnikowi. Niekiedy jednak zostaje ono wplecione w opisy przypadłości pacjentów.

Książka stanowi jednocześnie apel do pacjentów. Lekarze też są ludźmi, którzy potrzebują odpocząć i zadbać o własne życie prywatne. Tymczasem społeczeństwo zupełnie o tym zapomina, raniąc siebie albo krewnych akurat w tym - znowu teoretycznie - czasie wolnym od pracy. Lekarz wypoczęty jest bardziej efektywny na dyżurze, szybciej udzieli niezbędnej pomocy. Igranie z ogniem - w różnej postaci - sprawia, że mają oni dodatkowo więcej obowiązków w związku z nagłymi przypadkami, zamiast - podobnie jak ich potencjalni pacjenci - ubierać choinkę, przygotowywać potrawy wigilijne, odwiedzić bliskich i otwierać butelkę szampana z rodziną w Nowy Rok. Zadbanie o własne bezpieczeństwo szczególnie w okresie świąt pozwala także odpocząć zmęczonym po kolejnym intensywnym dniu pracy medykom.

„Świąteczny dyżur” Adama Kaya to lektura, będąca jednocześnie dzwonkiem alarmowym. Swoisty apel o wzmożoną ostrożność w trakcie świąt. Co najbardziej przerażające, dział kadr już wtedy stara się ograniczyć liczbę dyspozycyjnego personelu, aby część mogła udać się na zasłużony odpoczynek. To od zachowania ludzi zależy, czy święta będą spokojne. Wystarczy zadbać o bezpieczeństwo i zachować ostrożność. Wtedy cel zostanie osiągnięty. Lektura otwiera oczy i pokazuje, że w tym zawodzie szansa na odpoczynek jest porównywalna z wygraną na loterii.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz