Tytuł-„Szaleństwo tłumów. Gender, rasa, tożsamość”
Gatunek-popularnonaukowa
Liczba stron-400
Rok wydania-2020
Wydawnictwo-Zysk i S-ka
Ocena-8/10
Żyjemy w świecie pozbawionym głębszych idei. Kościół przestał być kojarzony ze spokojem ducha i zaufaniem. Idee polityczne, zamiast pomagać, odrzucają społeczeństwo. W takiej sytuacji logiczny wydaje się bunt różnych grup. Na co dzień niejednokrotnie spotykamy się z dyskryminacją w ujęciu holistycznym, o różnym podłożu, najczęściej błahym. W efekcie coraz częściej dochodzi do spięć w relacjach z otoczeniem. Czy takie zachowanie ma rację bytu?
Najnowsza książka Douglasa Murraya porusza niezwykle ważny obecnie temat wielu sporów na rozmaitych płaszczyznach życia publicznego, społecznego i prywatnego. Mowa tu o rasach, seksualności, płci, ale również szeroko rozumianej technologii.
wartości kultywowane od wieków straciły obecnie na znaczeniu. Pozostały po nich luki, które wypełnia brak tolerancji i wrogość względem odmienności. Autor ujawnił przykłady wielu wojen kulturowych toczonych m.in. w miejscach pracy. Powód? Różnice. Wspomniane luki dziś chcemy wypełnić poczuciem wyższości. Naprawiamy je stosując broń, którą posiada każdy z nas - tożsamość i przynależność. Niestety, konflikty zaostrzają się wraz z rozwojem nowych form komunikacji. Z dnia na dzień wcale nie jest lepiej. Ofiar wciąż przybywa w zastraszającym tempie.
Książka jest zaliczana do gatunku literatury popularnonaukowej. Bardzo łatwo można zrozumieć przekaz całości. Autor łączy różne tematy, aby lepiej zobrazować nam największy problem społeczeństwa - dyskryminację. Poruszane zagadnienia są trudne, niewygodne dla wielu osób. Najczęściej pozostają one przemilczane. Według powszechnie panującego przekonania lepiej unikać dyskutowania o nich, żeby przypadkiem nie zostać wyszydzonym na ulicy. Jesteśmy zapatrzeni w siebie i nie umiemy dostrzec drugiej strony problemu. Czy chcielibyście, aby Was piętnowano publicznie z powodu wyboru, którego świadomie dokonaliście? Prawdopodobnie nie, zatem nie ma najmniejszego sensu działanie w ten sposób względem innych.
Najnowsza publikacja Douglasa Murraya porusza współczesne problemy na pozór tolerancyjnego społeczeństwa. Pod maską aprobaty króluje nienawiść i chęć sterowania innymi na wszelkie sposoby. Zapominamy jednocześnie, że człowiek jest człowiekiem, ma wolną wolę. Nie uszczęśliwimy całego świata, jak bardzo nie staralibyśmy się tego dokonać. Jedyne, co z pewnością możemy zrobić - do czego namawiam wraz z autorem - to zaakceptować jednostkę. Jej poglądy, wybory i sposób myślenia. Tylko w ten sposób wyzbędziemy się wewnętrznego jadu, którym nieświadomie zatruwamy otoczenie. Uszanujmy wolność każdego obywatela, a naprawdę wszystkim będzie łatwiej żyć. Efekt zauważalny niemal od razu.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz