Autor-Remigiusz Mróz
Tytuł-"Wotum nieufności"
Gatunek-political fiction
Seria-"W kręgach władzy, tom 1"
Liczba stron-624
Wydana -11.01.2017
Pierwsza tegoroczna książka tego autora i pierwszy nowy gatunek-polskie political fiction.
Daria Seyda, marszałek Sejmu któregoś dnia budzi się w jednym z
warszawskich moteli. Nie pamięta jednak zupełnie nic z ostatnich
dziesięciu godzin. Nie wie, co robiła, czy ktoś mógł to widzieć, nie
wie, czy była sama, czy z kimś. Przeczuwa jedynie, że wynikną z tego
kłopoty. Nie ma zbyt wiele czasu, aby się nad tym zastanowić, gdyż od
razu niemalże zostaje wciągnięta w wir obowiązków. Okazuje się, że
urzędujący prezydent nie może dalej sprawować swojej funkcji w związku z
problemami zdrowotnymi (choruje na SLA- stwardnienie zanikowe boczne).
Zgodnie z Konstytucją, Daria pełni tymczasowo funkcję prezydenta. Sama
sobie kandyduje, chcąc zostać pierwszą kobietą-prezydentem. Jednym z jej
przeciwników będzie Patryk Hauer-młody, dobrze zapowiadający się
polityk partii przeciwnej. W czasie prac komisji śledczej odkryje on
pewien spisek, który odbije się szerszym echem. Daria i Patryk znajdują
się po dwóch tronach politycznej barykady, jednak ta sprawa ich
połączy.
Brakowało mi w tej książce emocji. Dużo się dzieje, ale jednak to
za mało. Niewiele napięcia, dużo niedopowiedzeń, mam nadzieję, że
zostaną one rozwinięte i wyjaśnione w kolejnym tomie, który już się
pisze.
Mam wrażenie, że również bohaterom czegoś brakuje. Daria jest
stanowcza, konkretna, zdecydowana, trzyma się swoich, określonych
poglądów. Namiętnie ogląda mecze, równie jak Chyłka Iron Maiden. Patryk
natomiast jest z kolei marionetką w rękach jego żony, Mileny. Z tego
wszystkiego powstał świetny wątek poboczny.
Autor słynie z kreowania silnych postaci i takie można wymieniać, tutaj jedynie wyróżnia się Daria.
To było moje pierwsze spotkanie z autorem, udane. Zastanawiałam
się, czy czytam w dobrej kolejności, ale jest to pierwsza część nowej
serii "W kręgach władzy" Niezbyt przepadam za wątkami politycznymi, ale
ta książka została napisana takim językiem, że zdecydowanie każdy sobie z
nią poradzi.
Polecam i z niecierpliwością wyczekuję drugiego tomu. Pojawi się on pod koniec tego roku. "Większość bezwzględna"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz