Szalony marzec pożegnać czas. Był to trudny miesiąc, ale... Czytałam jak obłąkana. Zapraszam Was na nieco dłuższe podsumowanie miesiąca. O wszystkich tytułach wyczerpująco rozpisałam się w recenzjach (wszystkie napisane), więc zajrzyjcie tam. Nie będę tu się powtarzać, bo po co.
Za mną 19 książek. Tak, da się. Większość była cieniutka. Tak prezentują się najlepsi (kolejność przypadkowa):
1. "Cela 7"-Kerry Drewery
2. "Pieczara Gromów"-D. Koontz
3. "Testament"-R. Mróz
4. "Regulamin tłoczni win"-J. Irving
5. "Nie ma nieba"-J. Kosowska
WYRÓŻNIENIA:
1. "Mówiąc Inaczej"-P. Mikuła
2. "Nie ma wędrowca"-W. Gunia
3. "444"-M. Siembieda
NAJGORSZE:
1. "Papierowa księżniczka"-E. Watt
2. "Wyspa" (nie przytoczę autorki nazwiskiem...)
Mogę obiecać, że kwiecień będzie równie szalony.
Tak prezentuje się marzec na moim blogu. Dajcie znać, jak Wam minął.
Nie znam żadnego z tych tytułów.
OdpowiedzUsuńMój marzec minął na wariackich papierach .
OdpowiedzUsuńPrzydała by się chwila oddechu z dobrą książką :) dziękuję Ci bardzo za podpowiedzi :)
Papierową księżniczkę pragnę przeczytać w przyszłości
OdpowiedzUsuńWow, imponująca liczba książek🙂 kiedyś czytałam podobne ilości 🙂
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej z tych ksiażek, a na liście przeczytanych mam niestety tylko 8 - moje studia nie pozwalają nad leżeniem nad ksiązkami - muszę skupić się na podręcznikach :P Kojarzę tylko książkę Mroza :) Mam w planach przeczytać tę serię :)
OdpowiedzUsuńnie znam ich, muszę to nadrobić
OdpowiedzUsuń