Wydawnictwo - Initium
Ocena - 10/10
Ocena - 10/10
Dosadna, mocna, mroczna powieść historyczna, w większej części bazująca na faktach. Początki psychiatrii we Francji XIXw i burzliwe losy kobiet, które zmagały się wówczas z wieloma ograniczeniami społecznymi. Między innymi te wątki porusza powieść „Runa” Very Buck.
Doktor Jean-Martin Charcot jest światowej sławy neurologiem
pracującym w szpitalu psychiatrycznym w La Salpêtrière. Przeprowadza tam
eksperymenty na histeryczkach - kobietach cierpiących na obłęd. Na jego pokazy, na których pacjentki są przygniatane ogromnymi ciężarami i wiją się
w konwulsjach przypominających ataki epilepsji ,przybywają osoby z całego
świata. Tak właśnie wyglądają początki XIX-wiecznej psychiatrii. Wkrótce
pewien młody student, pragnący zostać lekarzem, dostrzega nagle okazję, aby wybić
się. W tym samym czasie jednak na oddział przybywa mała dziewczynka zwana Runą.
Pacjentka, jak się później okazuje, staje się oporna wszelakim zabiegom, terapiom,
które były tam przeprowadzane. Wreszcie mężczyzna wpada na pomysł, aby
operacyjnie na otwartym mózgu wybić dziewczynce chorobę z głowy.
Warto zaznaczyć, że praktyki stosowane przez bohaterów powieści uważano w tamtych czasach za nowatorskie, szalone, a nawet chore. Medycyna dopiero zaczynała się rozwijać w niemal każdej dziedzinie, psychiatria nie stanowiła wyjątku. Miejsce akcji jest autentyczne. Dawniej służyło ono jako więzienie dla różnych grup społecznych (prostytutek, osób niepełnosprawnych umysłowo, chorych psychicznie). Postać doktora Charcota również istniała (pozostawił po sobie ślad w terminologii medycznej).
Książka przedstawia losy kobiet w XIXw. Powszechnie wiadomo, że wówczas nie miały one łatwego życia. Brak prawa wyborczego i utrudniony dostęp do edukacji to jedynie zalążek zakazów, z którymi musiały zmagać się kobiety w tamtej epoce. Dziś z pewnością uznano by je za absurdalne i łamiące podstawowe prawa człowieka.
Czego dotyczyły wspomniane zakazy? Niestety, uderzyły w godność kobiety niemal w każdej sferze życia. Lista jest wstrząsająca. Zakaz czytania powieści (zbyt wybujała wyobraźnia kwalifikowała kobietę do natychmiastowego leczenia psychiatrycznego), angażowania się w politykę ma poziomie światowym. Ich jedyna rola sprowadzała się do sumiennego wykonywania obowiązków domowych i spełniania oczekiwań mężów. Kobieta nie mogła miewać migren ani zmian nastroju, gdyż uważano ją wówczas za wariatkę. Co najbardziej bulwersujące, lista zakazów dotyczyła także sfery seksualnej. Kobieta nie mogła czerpać przyjemności ze współżycia, Odczuwanie jakichkolwiek emocji w trakcie stosunków również traktowano jako odchylenie od ówcześnie panującej normy społecznej. W tej sferze rola kobiety również została sprowadzona do najniższego poziomu rodzenia dzieci i bezgranicznego posłuszeństwa mężowi. Kolejny absurd dotyczył antykoncepcji. Takie pojęcie nie istniało. Zadaniem kobiety było rodzenie dzieci i ciągła gotowość do wydania potomstwa na świat. Brak odpoczynku i konieczność wykonywania rozkazów mężczyzn, których uważano za silniejszych. Co ciekawe, za rodzaj choroby psychicznej uważano także astmę (nie była wówczas dostatecznie zbadana, aby móc ją zaklasyfikować jako inny rodzaj choroby). Zakaz gromadzenia własnych pieniędzy to kolejne utrudnienie życia kobiet. Zbyt wysoki poziom niezależności świadczyłby wówczas o przesadnym zainteresowaniu światem materialnym. Decyzje, również finansowe, podejmował mężczyzna, którego wizytówkę stanowiła kobieta. O tych i innych wstrząsających restrykcjach można przeczytać w powieści.
Jest to książka, która szokuje, przeraża i na pewno nie
należy do łatwych. Publikacja bardzo dosadna, wstrząsająca pod wieloma względami. Zapada w pamięć. Istotne są adekwatne do ówczesnych czasów opisy realiów życia. Lekturę powieści umila piękny styl autorki. Te elementy stanowią o arcydziele w swoim gatunku.
„Runa” Very Buck to wstrząsająca powieść historyczna, której realia przypominają najczarniejszy koszmar. Niestety, to nie sen, wszystko miało miejsce w rzeczywistości. Powieść rzuca nowe światło na temat traktowania kobiet w tamtym stuleciu, rozszerza go, podobnie jak wątek szpitali psychiatrycznych. Lektura - wbrew stereotypom - dla wszystkich. Sprawia, że niejednej osobie przejdą ciarki po plecach.
Ostatnio została ta książka zrecenzowana u jednego z moich ulubioncyh youtuberów i jest na mojej liście do przeczytania teraz :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;)
Mój blog - klik!