wtorek, 1 marca 2022

„Więcej niż jedno życie” - Irena Małysa | Tam, gdzie zagląda śmierć...

Autor - Irena Małysa
Tytuł - „Więcej niż jedno życie”
Gatunek - kryminał
Liczba stron - 424
Rok wydania - 2022
Wydawnictwo - Kobiece
Ocena - 8/10












Istnieją książki, które intrygują, skłaniają do refleksji, wywołując jednocześnie wiele niebanalnych emocji w Czytelniku. Akcja najnowszej powieści Ireny Małysy rozgrywa się w bardzo specyficznym miejscu, co samo w sobie naznacza klimat fabuły. Czy można umiejętnie połączyć dwa, na pierwszy rzut oka, zupełnie niepasujące do siebie gatunki literackie? Autorka udowadnia, że tak, a owocem jej starań jest powieść „Więcej niż jedno życie”.

Baśka Zajda wraca do Krakowa. Zaangażowała się w zbiórkę charytatywną na rzecz synka jej sąsiadki. Organizowana akcja przynosi zyski. Kobita odwiedza sąsiadkę z synkiem w szpitalu pediatrycznym na oddziale onkologicznym w Krakowie. Wkrótce dochodzi tam do tragedii. W niewyjaśnionych okolicznościach ginie szanowana neurochirurg. Wokół tej zbrodni atmosfera gęstnieje. Od niej jednak dopiero wszystko się zaczyna. Śmierć wciąż nawiedza wspomniany szpital.

Jest to drugi tom serii autorki, który można czytać bez obaw. To zupełnie inna historia. Wydarzenia z poprzedniej powieści położyły się cieniem na życiu bohaterki. Powracają w formie traumy, jednak nie zarysowują się wyraźnie w najnowszej książce. Dotyczy ona zbrodni, której dokonano w nietypowym miejscu. Tłem fabularnym jest walka dzieci o życie, o każdy oddech, nowy dzień, kolejną szansę. Przy ich łóżkach czuwają zrozpaczeni, bezradni i zdesperowani rodzice. Matki, które są gotowe na wszystko, aby tylko wydarzył się cud i ich pociechy mogły skorzystać z radioterapii. Dzieci te niejednokrotnie są dojrzalsze psychicznie i emocjonalnie od niejednego dorosłego. Wokół personel medyczny, który mechanicznie wykonuje swoje obowiązki. Autorka z szacunkiem opisuje pracę tych ludzi, jednocześnie zwracając uwagę na dramat rodziców i to, z czym każdego dnia muszą się mierzyć. Mogą tylko patrzeć i udawać, aby dzieci nie widziały ich rozpaczy. Siła i wola walki o życie dzieci miesza się w tej powieści z bezradnością dorosłych, desperacją w osiągnięciu wymarzonego celu, ale także niemocą pomocy. Można tylko być, czuwać, czekać na ozdrowienie.

Miejsce akcji i zbrodnia w nim dokonana w przypadku tej powieści jest czymś innym. Zdaje się zanikać w otoczeniu. Każdego dnia na ten oddział zagląda śmierć i czeka, bo kiedyś musi nadejść. Empatia i poświęcenie miesza się w tej powieści z bezsilnością wobec natury, dystansem zawodowym. Bohaterka również nie należy do typowych postaci. Ma swoje osobiste problemy, od których może odetchnąć jedynie w pracy. To ona stanowi ukojenie dla kobiety osamotnionej, która każdego dnia musi mierzyć się z powracającą jak bumerang przeszłością.

Powieść jest kryminałem z tłem społeczno-obyczajowym. To lektura trudna w odbiorze z uwagi na niełatwą tematykę, która każdego dnia przewija się przed oczami. Śmierć stanowi część życia. Pojawiają się trudne pytania z jeszcze trudniejszymi odpowiedziami.

„Więcej niż jedno życie” Ireny Małysy to powieść bogata w emocje. Można ją czytać bez znajomości poprzedniego tomu. Nie jest to powieść łzawa i banalna. Wywołuje ból fabułą. Problemy poruszone w powieści stanowią codzienność społeczeństwa. To bardzo dobrze skonstruowana kontynuacja, która skłania do wielu przemyśleń.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

1 komentarz: