poniedziałek, 10 października 2022

„Prawdziwe tygrysy” - Mick Herron | Szef-szpieg, szef-człowiek

Autor - Mick Herron
Tytuł - „Prawdziwe tygrysy”
Gatunek - sensacja
Liczba stron - 432
Rok wydania - 2022
Wydawnictwo - Insignis
Ocena - 10/10












Mick Herron po raz trzeci - i nie ostatni - oddaje do rąk Czytelników powieść o losach wyrzutków” brytyjskiego wywiadu. Jego cykl z każdym kolejnym tomem zyskuje coraz większą popularność i staje się klasykiem swojego gatunku.

Catherine Standish, alkoholiczka na odwyku, oddana swojej pracy członkini ekipy ze Slough House, zostaje uprowadzona. Sama nie wie, dlaczego. Kobieta zaginęła bez wieści. Przypuszcza, że tym razem wcale nie chodzi o nią. Jackson Lamb tym razem będzie musiał wykazać się sprytem. Wraz z ekipą kulawych koni” musi zrobić wszystko, aby wyciągnąć koleżankę z opresji i nie splamić reputacji swojej komórki.

Każdy kolejny tom cyklu o byłych, a jednocześnie wciąż aktywnych zawodowo agentach brytyjskich służb, wnosi coś nowego do obrazu szpiega. Ta część jest dodatkowo najbardziej nieprzewidywalna pod względem rozwoju wypadków w fabule. Stawka jest niezwykle wysoka. Liczy się już nie tylko dobro, bezpieczeństwo i przyszłość państwa, ale także życie poukładanej, spokojnej i sumiennej w swoim fachu koleżanki z wywiadu. Ten element fabuły wywołuje ogromne napięcie w Czytelniku i trzyma go w niepewności przez długi czas.

Jackson Lamb okazuje się nie być takim złym szpiegiem, jak pierwotnie go malują. Jako przełożony jest bardzo podejrzliwy, wybuchowy i apodyktyczny wobec swoich podwładnych. W krytycznych sytuacjach potrafi pokazać bardziej przystępną, ludzką twarz. Dba o swoich ludzi, podobnie jak o dobre imię grupy. Zadanie, którego się podejmie, nie należy do łatwych, gdyż ważą się dalsze losy Catherine. Na jego przykładzie po raz kolejny można zauważyć, że praca szpiega to nie tylko bieganie z bronią i przekładanie dokumentów z jednej sterty na drugą. To poświęcenie, oddanie służbie, wierność, a w skrajnych przypadkach nawet narażanie życia w imię bezpieczeństwa swojego i pozostałych członków komórki.

Nie sposób nie dostrzec w tej powieści wszechobecnego humoru. Czarnego, ostrego, który dopełnia dramaturgię fabuły. Jest on typowy dla brytyjskich agentów, jak i szarych obywateli tamtejszego świata. Humor został w tej powieści zestawiony w kontraście z porwaniem agentki, dzięki czemu autor zachował równowagę proporcji. Wszystko jest na swoim miejscu, nie można doszukiwać się w tej książce nawet najmniejszych niedociągnięć.

„Prawdziwe tygrysy” to już trzecia, równie perfekcyjna odsłona cyklu Mick’a Herrona. Książkę zapełniają zwroty akcji, momenty napięcia, dramaturgii i humor, a wszystko to napisane znakomitym stylem autora. Lektura tego tomu jak i całej serii Slough House” to czysta przyjemność dla oczu i umysłu. Pisarz z pewnością wkrótce powróci z nową odsłoną tego uwielbianego cyklu!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz