poniedziałek, 3 kwietnia 2023

„Obcy horyzont” - Marcin Faliński i Rafał Barnaś | Ratować świat od nowa

Autor - Marcin Faliński, Rafał Barnaś
Tytuł - „Obcy horyzont”
Gatunek - sensacja
Liczba stron - 392
Rok wydania - 2023
Wydawnictwo - Czarna Owca
Ocena - 8/10












Powieści szpiegowskie od zawsze wywołują w Czytelniku pożądany dreszcz emocji i wciągają w kleszcze wykreowanej intrygi. To fikcja na papierze, która kryje w sobie ogromne prawdopodobieństwo autentyczności opisywanych wydarzeń. Dzięki literaturze szpiegowskiej można bez obaw zanurzyć się w największe intrygi, poznać tajemnice i losy szpiegów, a także rozwiązywać największe zagadki tego gatunku. Stawka w tej grze zawsze jest bardzo wysoka. Autorzy „Obcego horyzontu” wiedzą o tym najlepiej. Były oficer agencji wywiadu i dziennikarz stworzyli powieść będącą mieszanką wybuchową.

Stefan Kafer rozpoczyna nowe życie. Jest to konieczność, ponieważ poprzedni etap dobiegł końca. Teraz ucieka przed sowieckim wywiadem, który nie cofnie się przed niczym, aby dopiąć swego. Świadomie ucieka, dopóki ma w sobie siłę. Jest rok 1995. Do ośrodka kształcenia kadr wywiadu trafia tajemniczy mężczyzna. Okazuje się, że w planie jest tajna misja do wykonania, jedna z najważniejszych, mogąca zaważyć na losach i bezpieczeństwie nie tylko kraju, ale także całego świata. Celem misji jest wyznaczenie trzech osób, które podejmą tajemnicze wyzwanie i przeciwstawią się wrogowi ze wschodu. Anita, Sebastian i Marcin, dysponujący konkretnymi umiejętnościami, zostali wybrani do wzięcia udziału tej misji. To oni podejmą się niezwykle niebezpiecznego zadania.

Marcin Faliński i Rafał Barnaś stworzyli powieść-pułapkę. W jej sidła wpada się od razu po rozpoczęciu lektury. Bohaterowie wykreowani przez autorów budzą zaufanie Czytelnika, który dzięki temu może wraz z nimi zwiedzić dużą część świata, obserwować ich zmagania i uczestniczyć w niebezpiecznej misji, nie przekraczając strefy własnego komfortu. To jeden z elementów, dzięki którym powieści szpiegowskie cieszą się tak dużą popularnością.

Czas akcji „Obcego horyzontu” jest szczególny. Polska pozostała osamotniona tuż po upadku komunizmu i żelaznej kurtyny. Nie chroni jej żadna organizacja, rodacy poszukują sojuszników. Problem pojawia się bardzo szybko. Trzeba zorientować się, kto w tłumie jest naszym przyjacielem, kto wrogiem, a kto - tylko i aż - szpiegiem. Praca wywiadu jest specyficzna. Wiąże się z mnóstwem dokumentów, działania pod coraz nowszymi tożsamościami. W tym zawodzie jeden człowiek może mieć kilka lub nawet kilkanaście tożsamości, które dopasowuje do siebie zależnie od okoliczności, w jakich akurat się znalazł. Taka umiejętność przeobrażania się w kogoś innego, nowego jest niezwykle cenna. Praca oficera wywiadu to także codzienna walka o lepsze jutro i o poprawę bezpieczeństwa kraju, a także świata. W tej powieści doskonale to widać. Bohaterowie są gotowi na wszystko, aby na świecie znów zapanował spokój.

Autorzy napisali powieść przemyślaną. Każdy element charakterystyczny dla gatunku jest na swoim miejscu. Korytarz labiryntu prowadzi w odpowiednie miejsce, każdy bohater jest w określonym lokum, czasie i celu. Dzięki takiej konstrukcji fabularnej pogubienie się w opisywanych wydarzeniach jest niemożliwe. Lektura należy do wciągających, trzymających w napięciu i satysfakcjonujących. Niestety, jak to w pracy szpiega bywa, zakończenie nie przynosi odpowiedzi na wszystkie pytania, ale jednocześnie nie budzi negatywnych emocji.

„Obcy horyzont” Marcina Falińskiego i Rafała Barnasia to powieść doskonale wpisująca się w ramy gatunku. Wyważona, skonstruowana w sposób intrygujący. Autorzy tworzą duet nie do pokonania. Trudno się dziwić, że napisali tak dobrą i przejrzystą fabularnie książkę.


1 komentarz:

  1. Lubię, gdy treść intryguje :) literatura szpiegowska jest zgodna z moimi gustami czytelniczymi.

    OdpowiedzUsuń