czwartek, 21 września 2023

„W imię natury” - Jędrzej Pasierski | Ochrona środowiska i własnego bezpieczeństwa

Autor - Jędrzej Pasierski
Tytuł - „W imię natury”
Gatunek - kryminał
Liczba stron - 304
Rok wydania - 2019
Wydawnictwo - Czarne
Ocena - 7/10












Zbrodnia, zaginięcie i chodliwy, modny społecznie oraz medialnie, bardzo aktualny temat. Czy to już przepis na bestseller? Jędrzej Pasierski podjął się wyzwania, jakim jest napisanie kryminału niepowtarzalnego pod względem motywów. Jakie są rezultaty tego działania?

Mateusz Chabrowski wiedzie spokojne życie, ma szczęśliwą rodzinę i dom pod Warszawą. Z zawodu jest prawnikiem . Założył także fundację W Imię Natury, zajmującą się ochroną środowiska. Pewnego dnia do jej siedziby ktoś przynosi zdjęcie mężczyzny leżącego na śniegu. Wygląda on na martwego. Od tego momentu życie prawnika zostaje wywrócone do góry nogami. Znika jego ukochana żona, policja nie wierzy zeznaniom Chabrowskiego, a on sam rozpoczyna poszukiwania na własną rękę. Ślady prowadzą do farmy wiatrowej i jeziora ukrytego w lasach, nad którym w przeszłości wydarzyła się tragedia. W gąszczu tajemnic coraz trudniej jednak dostrzec prawdziwego rywala. Losem i życiem Mai zaczyna interesować się więcej osób, w tym jedna wyjątkowo bezwzględna. Czy Chabrowskiemu uda się odnaleźć żonę?

Powieść Jędrzeja Pasierskiego, pomimo gatunku, jest dość oryginalna. Powodem tego okazał się podjęty przez autora temat. Organizacje i ruchy prośrodowiskowe dotychczas rzadko pojawiały się w literaturze. Częściej stawały się tematem dla prasy, dla radia i telewizji. Niewielu pisarzy poruszyło ten motyw w swoich książkach. Jędrzej Pasierski osadził siedzibę fundacji jako centralny punkt wydarzeń fabularnych. To od tego miejsca wszystko się zaczęło. Spokojne życie prawnika nagle zostało zburzone przez jedno, z pozoru niewinne zdjęcie. Oto kolejny przykład ilustrujący efekt domina - jedno wydarzenie pociąga za sobą szereg kolejnych, niekoniecznie łatwiejszych do przyjęcia. Działalność bohatera stała się jednocześnie pułapką dla niego samego oraz jego rodziny. Los Mai jest niepewny. Trudno przewidzieć, co przyniosą kolejne etapy poszukiwań kobiety. Jak wiele jest w stanie zrobić, aby odnaleźć żonę?

Autorowi udało się zaskoczyć wiele osób. Oprócz znanych motywów typowych dla kryminału książka zawiera również elementy odmienne. Główny bohater będzie musiał zmierzyć się z zupełnie nowym dla niego wyzwaniem. Do tej pory prowadził spokojne rodzinne życie, ale męczył się w wielkiej korporacji. Teraz oprócz pracy, czeka go także prowadzenie własnego śledztwa wymuszonego okolicznościami. Takie wtłoczenie postaci w inny świat jest zarówno eksperymentem ze strony autora, jak i sprawdzeniem tego, w jaki sposób upora się z nową, skomplikowaną sytuacją.  To dobrze, że autor nie boi się próbować nowych rzeczy. Bawi się zarówno miejscem akcji, jak i bohaterami. Takie doświadczenie z pewnością jest niezwykle ciekawe pod względem literackim.

„W imię natury” Jędrzeja Pasierskiego to kryminał z oryginalnym motywem, wartką akcją, napięciem i bohaterem, który nie boi się spróbować czegoś nowego w swoim życiu. Jaką cenę przyjdzie mu za to zapłacić? Odpowiedź kryje się w lekturze. Książka dobra dla tych, którzy poszukują powiewu świeżości w gatunku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz