wtorek, 31 października 2023

🎤Pisarz nieschematyczny. Wywiad z Piotrem Kościelnym!

Jest jednym z najbardziej zagadkowych polskich twórców kryminałów. Z zawodu prywatny detektyw, który zdecydował się nie ujawniać swojej tożsamości. Nie przeszkadza mu to jednak w stopniowym i sukcesywnym podboju rynku wydawniczego swoimi bestsellerowymi powieściami. 


Fot. Wydawnictwo Czarna Owca

PIOTR KOŚCIELNY - pisarz, detektyw, jedna z najbardziej nieodgadnionych postaci wśród twórców polskiego kryminału. Autor licznych bestsellerów, który lubi łamać schematy i naginać normy do własnych potrzeb, czym potrafi zaskarbić sobie serca czytelników. Debiutował w 2018 roku powieścią „Zakon”.

1. Jest Pan pisarzem kryminałów. Co sprawiło, że wybrał Pan akurat ten gatunek literacki?

W sumie nie mam pojęcia. Pierwszą powieścią był thriller polityczny. Dobrze się czuję w tworzeniu historii z tego gatunku. Potem powstało kilka kryminałów i wciąż powstają nowe. Nie wyobrażam sobie, bym pisał powieści obyczajowe lub erotyki. Z drugiej jednak strony, dlaczego nie poeksperymentować? To mogłoby być ciekawe.

2. Co według Pana jest cechą dobrego kryminału? Co przyciąga uwagę czytelnika?

Dobry kryminał, zresztą nie tylko kryminał, musi wzbudzać emocje i zainteresować czytelnika. Nie może w nim być nudy. Moje książki są inne niż kolegów po fachu. Nie ma w nich zagadki, kto zabił, bo to wiadomo od początku. U mnie jest raczej, dlaczego to zrobił i w jaki sposób policja trafiła na jego ślad. I z tego co widzę, moim czytelnikom to się podoba.

3. Z zawodu jest Pan detektywem. Jak ta praca wpływa na pisanie kryminałów?

Większego wpływu chyba nie ma. Chociaż cechy przydatne w zawodzie prywatnego detektywa pomagają mi stworzyć ciekawych bohaterów. Zawodowo bywałem w różnych miejscach, między innymi w melinach, i doskonale znam odór nieprzetrawionego alkoholu, papierosów i potu. W swoich książkach często umieszczam akcję w melinach i pozwalam czytelnikowi poczuć ich atmosferę.

4. W swoich książkach niejednokrotnie porusza Pan trudne społecznie tematy. Jaki efekt chce Pan osiągnąć po napisaniu książki?

Chciałbym, by po przeczytaniu moich powieści czytelnik zatrzymał się na chwilę i rozejrzał się dookoła, czy w pobliżu nie ma kogoś z podobnym problemem do opisanego w książce. Staram się zmusić czytelnika do refleksji i działania.

5. Cykl z komisarzem Sikorą cieszy się zainteresowaniem. Jakie to uczucie dla pisarza wywoływać tak intensywne emocje w odbiorcach?

Powiem szczerze, że nie zastanawiałem się nad tym. Pisząc książkę chcę, aby w czytelniku opisana przez mnie historia została na dłużej. Z głosów, które do mnie docierają, moje powieści są mocne i dostarczają cały wachlarz emocji. A dla mnie jako autora najważniejsze jest, aby czytelnik nie został na nią obojętny.

6. Polscy twórcy prześcigają się w tworzeniu coraz ciekawszych fabuł kryminalnych. Jak udaje się Panu uniknąć schematyczności?

W sumie nie wiem, czy ta schematyczność w moich powieściach nie występuje.

7. Skąd czerpie Pan inspirację do pisania?

Nie czerpię inspiracji znikąd. Wpada do mojej głowy tytuł i wstępny zarys fabuły i książka sama ze mnie wychodzi.

8. Czy pisząc, zna Pan zakończenie książki? Czy może pomysł na nie pojawia się w trakcie pracy?

Często nie mam pojęcia, jak się zakończy historia. Podczas pisania kolejnych stron fabuła sama się tworzy.

9. Wiele z nich jest trudnych do przyjęcia…

Ale czytelnik musi się z tym zmierzyć.

10. Nie boi się Pan, że zabraknie Panu pomysłów na nowe książki?

Nie, takiej obawy nie mam, bo wciąż w mojej głowie pojawiają się nowe historie.

W imieniu swoim i Czytelników pozostaje mi życzyć realizacji wszystkich pomysłów i trzymać kciuki za sukces kolejnych książek1

Wszystkich miłośników kryminałów, którzy jeszcze nie znają twórczości Piotra Kościelnego zachęcam - w imieniu swoim i Autora - do nadrobienia zaległości, co również sama czynię. W razie wątpliwości w odpowiedniej zakładce znajdziecie recenzje kilku z nich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz