wtorek, 15 stycznia 2019

„O pisaniu na chłodno” - Remigiusz Mróz | „Chciałem opisać swoją drogę”

Autor - Remigiusz Mróz
Tytuł - „O pisaniu na chłodno”
Gatunek - autobiografia
Liczba stron - 304
Rok wydania - 2018
Wydawnictwo - Czwarta Strona
Ocena - 8/10























Remigiusz Mróz to złote dziecko polskiej literatury. Na swoim koncie ma wiele powieści w różnych gatunkach, co ułatwia Czytelnikom znalezienie czegoś dla siebie. Dziś nikomu nie trzeba go przedstawiać. Jego książki natychmiast podbijają listy bestsellerów. Tym razem najpopularniejszy pisarz w kraju postanowił podzielić się radami dotyczącymi swojej pracy. Tak powstała kolejna książka - „O pisaniu na chłodno”, będąca również opisem niełatwej drogi do sukcesu autora.


Droga do sukcesu nie zawsze jest usłana różami, o czym przekonał się pisarz. Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza opisuje drogę zawodową Remigiusza Mroza. Zaczęło się niewinnie - od strony internetowej. Do tego trzony dołączyły artykuły oraz blog, który obecnie zachował się na oficjalnej stronie pisarza. Autor podkreśla, że nie lubi mówić ani pisać o sobie, jednak ta książka z całą pewnością może posłużyć jako poradnik dla początkujących twórców. Należy pamiętać, że nawet Remigiusz Mróz nie miał łatwo. Na wiadomość odnośnie do wydania „Wieży milczenia” odpowiedziały mu zaledwie dwa wydawnictwa. Oficjalnie ta książka ukazała się jako pierwsza, jednak w szufladzie leżało jeszcze „Parabellum”. Autor zaznaczył, że chciał opisać swoją drogę od pierwszej do ostatniej wydanej książki - plan został zrealizowany.

„Przybornik użytkownika słowa” - druga część książki - zawiera osobiste spostrzeżenia autora i wskazówki dotyczące wydawania książek. Kluczem do sukcesu jest zawarcie umowy z samym sobą. Drugi krok to wyrobienie sobie rutyny, która pozwoli trzymać się założenia początkowego. Zdaniem autora nie należy także przywiązywać się do pisanej książki. W procesie tworzenia można zżyć się z bohaterami, jednak finalnie i tak trzeba będzie „odchorować” swój wytwór, znienawidzić go. W czym to pomaga? Po wydaniu swojej książki, przyjmując taką postawę, łatwiej jest znieść krytykę na jej temat. Długość opisów książki może stać się tematem spornym. Z jednej strony nie mogą być one zbyt długie, a z drugiej odpowiednio wyważone pozwalają działać wyobraźni. To właśnie ona zdaniem autora jest największym sprzymierzeńcem podczas procesu twórczego.

Remigiusz Mróz dziś jest znanym i poczytnym autorem. Doskonale rozumie jednak obawy debiutantów, którzy nie są pewni, czy ich książka będzie miała wystarczającą siłę przebicia na rynku wydawniczym. Dziennie w to miejsce trafiają setki tytułów, wątpliwości są uzasadnione. Dziś trudno w to uwierzyć, ale autor nie czuł się osamotniony. Jako przykład podał zaledwie kilka nazwisk pisarzy, których dziś powszechnie uznaje się za gigantów literackich. Są wśród nich tacy twórcy jak J. K. Rownlig, Tom Clancy czy Mario Puzo. Obawy o przyszłość zawodową to coś naturalnego, jednak zawsze warto próbować.

Pojawienie się tej książki na rynku wydawniczym może wywołać skrajne emocje. Część Czytelników zarzuca pisarzowi niedopracowanie wydawanych przez niego powieści i pisanie na ilość, nie na jakość. Należy pamiętać, że taki tryb pracy wynika z decyzji samego Remigiusza Mroza. Trudno zaprzeczyć, że wydawanie ośmiu książek rocznie to ambitny pomysł. Autor pracuje według przyjętego przez siebie systemu i żaden dzień w roku nie stanowi wyjątku od tej reguły. Czuje się spełniony zawodowo, i to jest najważniejsze. 

„O pisaniu na chłodno” to nietypowa, ale interesująca publikacja w dorobku Remigiusza Mroza. Odbiega od pozostałych książek, jednak będzie wartościowa dla wszystkich tych, którzy kiedyś zdecydują się pisać książki. Można dowiedzieć się z niej wiele na temat przyzwyczajeń zawodowych autora. Nigdy nie wiadomo, kiedy i w kim dojrzeje powieść, którą trzeba będzie natychmiast przelać na papier.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz