Tytuł - „Będzie bolało. Sekretny dziennik młodego lekarza”
Gatunek - literatura faktu
Liczba stron - 312
Rok wydania - 2018
Wydawnictwo - Insignis
Ocena - 8/10
„Nie zdziwiło mnie zatem, że kiedy któregoś dnia wybrałem się do przychodni i moja lekarka pierwszego kontaktu zmierzyła mi ciśnienie, okazało się, że wynosi ono 182/108mmHg. Tłumaczyłem jej, że właśnie skończyłem dyżur nocny, na którym miałem dwóch lekarzy na zastępstwie i że te dwanaście godzin na oddziale wciąż daje mi się we znaki.(...) Po powrocie do domu moje ciśnienie wróciło do normy. Dzięki Bogu moje tętnice wciąż były w przyzwoitym stanie. To było całkiem interesujące doświadczenie - zmierzyć sobie w milimetrach słupa rtęci, ile stresu przysparza mi praca na stanowisku starszego rezydenta.”
Lekarz to brzmi dumnie. Służba potrzebującym, nieskalana reputacja i powszechne poważanie z powołaniem. Niestety, tak było dawniej. Dziś niewielu jest medyków odczuwających potrzebę obecności dla chorych. Jak naprawdę wygląda zawód lekarza? Z czym musi mierzyć się on w codziennej pracy? Czy zawsze może odetchnąć z ulgą? Te i inne wątpliwości dotyczące tego zawodu rozwiał Adam Kay, były lekarz ginekolog-położnik, a obecnie komik, autor głośnego brytyjskiego bestsellera „Będzie bolało. Sekretny dziennik lekarza stażysty”.
Książka zawiera zapiski autora z linii frontu. Założenie lekarskiego fartucha oznacza porzucenie poprzedniego życia. Koniec imprez, bliskich spotkań z przyjaciółmi. W zapomnienie odchodzą chwile, kiedy można było decydować o sobie. Tutaj nie ma na to miejsca. Lekarz wkracza w świat, który przypomina kierat. Dyżury tygodniowe wynoszą 97 godzin. Za każdym razem decyzja wpływa na czyjeś życie lub śmierć. Do tego chroniczne narażenie się na zakażenia rozmaitymi chorobami poprzez bezpośredni kontakt z hektolitrami płynów ustrojowych wydobywających się z jam ciała. Niecodzienne przypadki medyczne (pacjenta z zapaleniem płuc nagle trzeba zabandażować, bo podczas upadku złamał sobie rękę). Bezsenne noce, spowite czuwaniem i nieustanną gotowością do działania, horrendalnie niskie zarobki medyków. Tak wygląda codzienność brytyjskiej służby zdrowia, a to dopiero początek niespodzianek.
Adam Kay oprowadza Czytelnika po świecie medycyny od środka. Teoretycznie każdy może zostać lekarzem. Praktycznie poświęca wszystko dla tego zawodu. Nagle, pomimo wybranej specjalizacji, musi zmagać się z niecodziennymi problemami pacjentów (różne przedmioty w jamach ciała, narządy rozpłatane wskutek wypadków). To lekarz musi także wykonywać mniej przyjemne obowiązki (przeprowadzanie sekcji zwłok płodu). Praca ginekologa-położnika to nie tylko monitorowanie przebiegu ciąży oraz odbieranie porodów i tamowanie krwotoków z narządów rodnych kobiet. Za każdym razem lekarz musi liczyć się z nietypowymi pytaniami ze strony pacjentek (czasem naprawdę absurdalnymi) oraz możliwością złożenia skargi z powodu błędnie przeprowadzonej procedury medycznej, nawet jeśli on sam jest pewien, że wszystko przebiegło prawidłowo. Współcześnie medyków uważa się za roboty, które mają służyć innym całą dobę, zupełnie zapominając o tym, że medyk to też człowiek, który ma prawo być zmęczony, może się pomylić i - chyba największe zaskoczenie - także choruje. Właśnie ta oderwana od rzeczywistości wizja wizerunku lekarza odbiera społeczeństwu jakąkolwiek racjonalność w postrzeganiu tego zawodu.
Autor w swojej książce opisuje wiele przypadków medycznych, z którymi zetknął się podczas pracy. Zawarta terminologia medyczna została objaśniona, co ułatwia przyswojenie treści. Autor potrafi zainteresować Czytelnika, rozbawić, wzruszyć, a czasami przerazić, nie tylko decyzyjnością. Ta książka raz na zawsze odziera zawód lekarza z łatwego i przyjemnego. To chroniczna walka ze śmiercią, z pacjentkami, z czasem, z gigantycznym stresem i często z samym sobą, chcąc nagiąć możliwości organizmu, aby móc go dostosować do obowiązującego w tygodniu czasu pracy. Brzmi to strasznie, ale tak wygląda codzienność służby zdrowia. Powołanie i empatia nie wystarczy. Trzeba być gotowym na niespodzianki, które przytrafiają się z różnych stron każdego dnia.
„Będzie bolało” Adama Kaya to książka, która otwiera oczy i ukazuje ponurą rzeczywistość medyków. Całość okraszona jest czarnym humorem, który idealnie wpisuje się w typowy dzień pracy. Odważni wkroczą w świat wiążących decyzji, niemożności obchodzenia świąt w sposób typowy i wielu innych absurdów. Warto przeczytać, zanim ktoś będzie miał pretensje o to, że musi dłużej czekać na izbie przyjęć i bez potrzeby zapyta: „Czy jest na sali lekarz?”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz