czwartek, 30 kwietnia 2020

CZYTELNICZE PODSUMOWANIE MIESIĄCA: KWIECIEŃ 2020 | książki godne i bolesne pożegnane...

Za nami kolejny miesiąc. Był szaleńczo zapracowany (redakcje), ale teraz już tak będzie. Pora się przyzwyczaić. Nie ma co marudzić, przechodzę do podsumowania kwietnia, w którym... mamy jedno pożegnanie...



W kwietniu przeczytałam 15 książek. Jeszcze nie o wszystkich opowiadałam, ale cierpliwości. Oto najlepsi...

„Zimowy monarcha” Bernard Cornwell
O, Kochani, cóż to była za bomba! Zachwyca się nasz Remigiusz Mróz i wcale mu się nie dziwię. Rozmach totalny. Cudeńko, wyraźny kandydat do najlepszej powieści historycznej tego roku.

„Piętno” Przemysław Piotrowski
To jest jedna z najmocniejszych książek, jakie przeczytacie w tym roku. Możenie mi wierzyć...

„Prawda i kłamstwa” Caroline Mitchell
Thriller doskonały, napisany przez byłą policjantkę. Psychopaci nigdy nie śpią. I nawet mają dzieci...

„Mister” E L James
Na pewno lepsza niż nieszczęsny Grey. Nie wybitna, nie tragiczna. Opowiem o niej w maju.

„Koronawirus. Wszystko, co musisz wiedzieć, żeby się zabezpieczyć” Ewa Krawczyk
Bardzo przydatna w dobie pandemii. Opowiem o niej na dniach.

WYDARZENIA MIESIĄCA:

Od połowy tego miesiąca zajmuję się redakcją swoich tekstów. Powiem Wam, że widać różnicę. Redaguję je do momentu, kiedy stwierdzę, że już lepiej tego nie napiszę. Na razie udało mi się zredagować 13 tekstów.
Z wielkim smutkiem informuję o tym, że w poniedziałkowy ranek opuściła nas Barbara Rosiek, psycholog kliniczna i pisarka. Kto śledzi moje wpisy, wie, ile znaczy dla mnie jej debiut. To właśnie dzięki „Pamiętnikowi narkomanki” kilka lat temu stanęłam na nogi. Poradziłam sobie sama. Dzięki niemu dziś jestem z Wami. Pani Barbara była bardzo inspirującym człowiekiem, znała mojego bloga. Będzie jej bardzo brakować...

Tak wyglądał u mnie miniony miesiąc. Dajcie znać, jak Wam minął. Co w maju? Pojawi się Alex Marwood, Aleksandra Borowiec czy Remigiusz Mróz (20.05 premiera „Lotu 202”).

Tyle ode mnie. #zostańciewdomu

1 komentarz:

  1. U mnie lekki zastój książkowy, bo i nastrój nie najlepszy. Liczę na poprawę wewnętrznego klimatu i powrót do czytelniczej formy :)

    OdpowiedzUsuń