niedziela, 23 sierpnia 2020

„Galapagos”-Kurt Vonnegut | Co z nami będzie?

Autor: Kurt Vonnegut
Tytuł: „Galapagos"
Gatunek: literatura piękna
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2020
Ocena: 7/10












Pochodzenie człowieka stanowi zagadkę. Od wielu dekad snute są różnego rodzaju pseudonaukowe teorie dotyczące rozwoju i ewolucji naszego gatunku. Wielu twórców podaje w wątpliwość założenia teorii ewolucji, argumentując swoje stanowisko brakiem dostatecznych dowodów. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku jednej z powieści science fiction amerykańskiego pisarza, Kurta Vonneguta. Jeżeli teoria ewolucji zawodzi, to co będzie dalej? Jaka przyszłość czeka ludzkość?

Narratorem powieści jest duch robotnika stoczniowego, który zmarł wskutek wypadku przy pracy. Jedynym bezpiecznym dla niego miejscem i zarazem domem staje się statek, z którego będzie miał okazję obserwować losy ludzkości. Równocześnie grupa osób, w tym informatyk i nauczycielka biologii, przygotowuje się do rejsu nazwanego „Przyrodniczą Wyprawą Stulecia”. po wyspach archipelagu Galapagos. Nie będzie im dane podziwiać przyrody. Na skutek katastrofy cywilizacyjnej dochodzi do całkowitej zagłady ludzkości. Pasażerowie statku są jedynymi ocalałymi przedstawicielami naszego gatunku. Podejmują oni próbę przetrwania na obcym lądzie. Po pewnym czasie to właśnie oni stali się pierwszymi przedstawicielami nowej ludzkiej generacji. Regresja cech sprawiła, że zamienili się w foki, zyskując wcześniej niepotrzebne ludziom narządy.

Kurt Vonnegut był mizantropem, co można dostrzec w powieści. Powszechnie wiadomo, że to człowieka uważa się za najinteligentniejszego przedstawiciela ssaków. Jednak nasz mózg w rzeczywistości okazuje się być główną przyczyną problemów i nieporozumień natury. Jego wielkość pozostawia wiele do życzenia. Poprzez dogłębniejsze analizy zaszliśmy tak daleko w szaleństwie, że człowiekowi pozostaje jedno wyjście - uwstecznienie cech. To czysta ironia z teorii ewolucji oraz obalenie idei inteligentnego projektu. Zdaniem autora nie istnieje żadna siła wyższa. Zamiast niej ważną rolę odgrywa przypadek. To on determinuje ludzkie życie.

Konstrukcja tej powieści jest nietypowa, zasługuje na uwagę. Autor zastosował zabieg retrospekcji. Na samym początku poznajemy zakończenie książki. Czy to plus? Osoby lubiące analizować rzeczy, będą zadowolone. Czeka je rozwikłanie fascynującej zagadki. Jak do tego doszło? Jednakże osoby przyzwyczajone do tradycyjnej konstrukcji fabuły mogą czuć się nieco zdezorientowane. Są jednak książki, dla których warto zrobić wyjątek i czasem wyjść poza strefę własnego komfortu czytelniczego. Oto jedna z nich.

Wizja przyszłości, jaka czeka ludzkość, przedstawiona w „Galapagos” Kurta Vonneguta przeraża i fascynuje. Daje do myślenia nad sensem istnienia gatunku w obecnej formie. Podważa i wyśmiewa wszystkie nasze dotychczasowe dokonania, do których przyczyniła się zwiększona pojemność ludzkiego mózgu. Czy rzeczywiście jej zmniejszenie uchroniłoby człowieka przed zagubieniem i popełnionymi błędami? Odpowiedzi na to pytanie należy doszukiwać się, czytając powieść. Mistrz pozostawił wciąż aktualną satyrę na temat kondycji umysłowej człowieka.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz