wtorek, 27 lipca 2021

Q&A | 4 lata jak jeden dzień...

 „(...) On jest jak karaluch. Przetrwa wszystko, nawet wybuch bomby atomowej...” 

Krzysztof Domaradzki, „Detoks”.



Jest takie miejsce, które przetrwało wiele trudności. Nawet jeśli zamilkłam, nie pomyślałabym o zamknięciu działalności. Dokładnie cztery lata temu powstał ten blog, tak z potrzeby. Miałam nadzieję, że może gdzieś znajdą się osoby podobne do mnie. Pomimo iż nie jestem zupełnie w nastroju do świętowania (różne przyczyny), postanowiłam odpowiedzieć na pytania, które do mnie docierały przez ostatnie tygodnie. Wszelkie rymy są przypadkowe.


1. Zaskoczenie półrocza?
Kasia Bonda i „Miłość czyni dobrym”. Do tej pory pamiętam te emocje. Tak zapada w pamięć, że jestem ciekawa, co przyniesie trzeci tom.

2. Czy znasz książki Lucindy Riley?
Nie czytałam żadnej. Wiem, zmarła w tym roku, udało jej się dokończyć cykl. Niezbyt lubię mitologię, ale może kiedyś.

3. Cecha charakteru, której w sobie nie lubisz?
Nieśmiałość i Wy tutaj tego nie widzicie, ale gdybyście chcieli się ze mną spotkać, będę cichutka. Po zdaniu, po zdaniu, ciągniecie, zanim się otworzę. Podobnie, jeśli gdzieś mnie zauważycie, nie wiem wtedy, czy chcecie mnie przytulić, czy wręcz przewinie, więc stres jest.

4. Co poprawia Ci nastrój?
Rozmowa i ta osoba wie, że o nią chodzi.

5. Twoja zaleta?
Potrafię dochować tajemnicy. Do tego stopnia, że jak coś obiecam, zabiorę to pod ziemię i nawet przypalaniem tego ze mnie nie wyciągniecie.

6. Twój ulubiony bohater?
Hannibal Lecter i nie chodzi mi o jego kanibalizm. Sama mam taki umysł. Ilość pytań, jaka się we mnie kotłuje, wystarczyłaby na wypełnienie wodą miliona basenów olimpijskich. Wszystkie pamiętam.

7. Czy masz jakieś nietypowe zainteresowania?
Mam i proszę się nie dziwić, astrologia. Nie chodzi tu o horoskopy dzienne, ale z numerologii, ascendentów i rozkładów urodzeniowych można wyczytać wiele cech osoby. Sprawdziłam swój i znaczna większość się zgadza. Zrozumiałam wtedy, dlaczego mam taki a nie inny charakter (dominujący Skorpion, w tym ascendent), oczekiwania i wymagania. Prześwietlam osoby i są zdziwione, skąd ja to wiem, jeśli się zgadza.

8. Jeśli coś jest beznadziejne...
... to nie zasługuje na miano książki i napiszę najszczerszą recenzję, jaką tylko mogę. Nigdy bym Was nie okłamała, bo wiem, że mi ufacie.

9. Czy blog czegoś Cię nauczył?
Uczy cały czas, jest to sumienność. Bardzo często moje dolegliwości zdrowotne spowalniają tempo pisania tutaj. Wówczas ilość się nawarstwia i po prostu pliki czekają na przepisanie. Jestem takim człowiekiem, któremu jak na czymś zależy, to robi to do perfekcji. Widać to tu, bo potrafię się skrzywić z powodu braku przecinka w zdaniu. Na pewno inaczej wyrażam opinie krytyczne, bo jakoś to ująć muszę, po wyrzuceniu z siebie soczystych słów. Jeszcze coś by się znalazło, podejrzewam...

10. Czy pokażesz swoją biblioteczkę?
Pokażę,  ale jeszcze mnie nie ma w nowym domu. Powodem są opóźnienia w kwestii prądu. Na pewno w tym roku, ale dokładnej daty nie znam.


Tyle ode mnie na dziś. Bardzo Wam dziękuję za te cztery już lata. Bez Was ten blog by umarł śmiercią samoistną. Ja mogę pisać, ale bez reakcji nie byłoby to wiele warte. Dziękuję Autorom i Wydawcom za zaufanie. Napiszcie, proszę, czy jesteście zainteresowani rozdaniem z okazji tej rocznicy. Zorganizuję na dniach.

1 komentarz: