środa, 4 stycznia 2023

„Kobieta w walizce” - Katarzyna Bonda | „Całe zło czynią ludzie”

Autor - Katarzyna Bonda
Tytuł - „Kobieta w walizce”
Gatunek - kryminał
Liczba stron - 352
Rok wydania - 2022
Wydawnictwo - Muza
Ocena - 5/10












Ósmy tom kryminalnej serii z uwielbianym profilerem Hubertem Meyerem od mistrzyni w swoim gatunku. Katarzyna Bonda konsekwentnie realizuje kolejne pomysły, wprowadza nowe sprawy, tym samym na nowo komplikując życie swoim bohaterom. Tym razem dzieje się tak za sprawą Kobiety w walizce‟.

Na jednej z dróg w pobliżu Ełku znaleziono walizkę. W środku znajdowały się poćwiartowane zwłoki kobiety oraz złoty łańcuszek z listkiem. Tym razem policji w rozwiązaniu zagadki nie wesprze Hubert Meyer, który czeka w areszcie śledczym na rozprawę. Aspirant Grzegorz Kaczmarek musi sam ustalić, kim jest sprawca, dlaczego dopuścił się zbrodni, profanacji zwłok. Ponadto policjanta czeka także ustalenie tożsamości ofiary. Niewiele daje rozpytywanie znajomych w okolicy. Krąg podejrzanych zamiast się zawężać, stopniowo się rozrasta. Każda z osób ma coś na sumieniu i wszyscy - włącznie z pozornie niewinnymi zakonnicami czy stróżami sprawiedliwości - kłamią na potęgę. Z upływem czasu okazuje się także, że ofiar jest znacznie więcej. Aspiranta czeka trudne zadanie zdobycia hasła do systemu dopasowywania śladów behawioralnych opracowanego przez Meyera, który nie zdążył go nikomu przekazać przed zatrzymaniem. Czy osamotniony śledczy podoła zadaniu?

Katarzyna Bonda na nowo zaskakuje. Hubert Meyer nie gra w tym tomie pierwszych skrzypiec, został odsunięty od śledztwa. Zamiast niego sprawą musi zająć się nieopierzony śledczy. Dla Kaczmarka to pierwsze poważne zlecenie, które natychmiast okazuje się twardym orzechem do zgryzienia. Nikt nie ułatwia mu pracy, wszyscy wokół kłamią. Przybywa podejrzanych, giną także kolejne kobiety. Losy zawodowe Grzegorza Kaczmarka przypominają wdepnięcie w diabelskie sidła. Nastąpnięcie na nie zanurza ofiarę po samą szyję, odbierając jej tym samym możliwość ucieczki. Im bardziej aspirant próbuje rozwikłać zagadkę, analizuje, szuka, podąża nowymi tropami, tym więcej pojawia się niewiadomych w sprawie. Pytania wyrastają jak grzyby po deszczu i wciąż pozostają bez odpowiedzi. Gęsta sieć niedopowiedzeń opłata śledczego i Czytelnika, nie dając mu tym samym wytchnienia, dopóki ten nie pozna rozwiązania zagadki.

Tajemnicza walizka, okrutna zbrodnia, intrygująca zagadka i nowy bohater w centrum fabuły to nie wszystko. W najnowszym tomie z profilerem pojawia się wielu bohaterów. Plusem tej książki jest z pewnością ich kreacja. Każda z postaci jest wyrazista, barwna, posiada charakterystyczne dla siebie cechy, przez co bardziej zapada w pamięć. Niestety, pomimo tej dobrej strony w powieści panuje chaos spowodowany nagromadzeniem zbyt dużej ilości postaci. To może wprowadzać Czytelnika w poczucie zagubienia, dezorientację. Brakuje określonego porządku pomiędzy wprowadzaniem nowych bohaterów.

„Kobieta w walizce Katarzyny Bondy to powieść z intrygującym pomysłem fabularnym. Stający przed oczami bohaterowie, bardzo konkretnie zarysowani, zachęcają do lektury. Odciągać od niej może natomiast mnogość i mało wiarygodne zakończenie. Nowy tom cyklu z Hubertem Meyerem może wzbudzać mieszane uczucia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz