piątek, 30 listopada 2018

CZYTELNICZE PODSUMOWANIE MIESIĄCA#11: listopad 2018

Nie wiem, co dzieje się z tym rokiem. Wyobraźcie sobie, że to ostatnie miesięczne podsumowanie, w grudniu czeka Was już roczne i najlepsze/najgorsze przeczytane książki. Muszę przyznać, że listopad był wyjątkowo udany czytelniczo. Nie wszystkie zdążyłam zrecenzować, ale będę uzupełniać od Nowego Roku. Zapraszam Was na podsumowanie listopada.


NAJLEPSZE:
1. "Dziewczyna z sąsiedztwa"-Jack Ketchum
Powrót po fenomenalnym "Rudym". Było mocno. Rewelacja, uwaga! Historia oparta na faktach...

2. "Cnota egoizmu"-Ayn Rand
Ta filozofia jest jakby przypisana do mnie. Jeszcze nie znalazłam w niej punktu, z którym bym się nie zgodziła.

3. "Rzeczy, których nie wyrzuciłem"-Marcin Wicha
Laureat tegorocznej Nagrody im. Witolda Gombrowicza. Nie da się tego spokojnie czytać. Szykujcie chusteczki.

4. "Tajemna historia"-Donna Tartt
Zastanawiałam się, czy może być coś lepszego niż "Szczygieł"... Tak, może być...

5. "Krwawy południk"-Cormac McCarthy
Wiele osób co najmniej słyszało ten tytuł, w tym ja. Pojawia się tutaj postać sędziego Holdena- najokrutniejszego sędziego w historii literatury. To jest Cormac-jest rewelacyjnie.

6. "Helikopter"-Jonas Bonnier 
Po debiucie Toma Clancy'ego (oczywiście fantastyczne "Polowanie na Czerwony Październik") bardzo brakowało mi dobrej sensacji. Tutaj taką znalazłam, mało tego-OPARTĄ NA FAKTACH! (Napad na bank szwedzki przez dach z 2006 roku)

7. "Immortaliści"-Chloe Benjamin
Koncept podobny do "4321" Paula Austera...

8. "Dziwna pogoda"-Joe Hill
Nareszcie dobra książka po spalonym "Strażaku"...

9. "Zaproszenie na egzekucję"-Vladimir Nabokov
Odczarowanie po "Lolicie", Mogłam tak od razu zacząć.

10. "Prawiek i inne czasy"-Olga Tokarczuk
Odsyłam do recenzji.

11. "Mężczyźni bez kobiet"-Haruki Murakami
Samotność, która bije z jego książek tak bardzo do mnie trafia. Nieliczni wiedzą, dlaczego...

12. "Władza absolutna"-Remigiusz Mróz
Ja już tu nic nie dodaję, żałuję, że to koniec. Jest recenzja.


NAJGORSZE:
1. "Domofon"-Zygmunt Miłoszewski
Szósta książka tego autora, szósta szansa... Pięć spalonych, w tym ta. Daleko tej książce do horroru.

2. "Dracula"-Bram Stoker
Ja rozumiem klasyczny wampir, Antychryst, pozornie niewinny. Typowy koncept, odchodzący od zmierzchu. Styl, fabuła-w porządku. Tylko tyle, nie ma tu nic więcej ważnego dla mnie.

3. "Opowiadania bizarne"-Olga Tokarczuk
Autorce zdecydowanie lepiej wychodzą powieści...

4. "Uniesienie"-Stephen King
Żadnej nowości, fabuła zbliżona do "Chudszego". Absolutnie nie straszy. Z nowości lepiej już wypadła "Laurie".

5. "Powolność"-Milan Kundera
Zszokowani, bo przecież kocham tego autora, prawda? Tutaj było dla mnie za dużo miłości. Przedawkował, co nie zmienia faktu, że styl jest fantastyczny.

6. "Rój"-Michael Crichton
Tak zła, że aż nie chce mi się pisać recenzji...

Tak prezentuje się podsumowanie miesiąca. Nie zapomnijcie o wpisie niepodległościowym. Dajcie znać, jak Wam minął listopad, jakie książki Was zawiodły, jakie-zachwyciły. Kolejnego podsumowania już nie będzie. Będzie, ale dużo dłuższe, bo roczne i być może pojawi się tam kilka niespodzianek.

3 komentarze:

  1. Niestety w całym swoim życiu nie przeczytałam ani jednej z tych książek :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam żadnej z wymienionych przez ciebie książkę 🤔 😊

    Pozdrawiam serdecznie 😀

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie Uniesienie się spodobało, nie piszę, że zachwyciło, ale miało swój urok, klimat, który mi odpowiada. :)

    OdpowiedzUsuń