wtorek, 19 marca 2019

„Patologie” - Zachar Prilepin } Potworów czynią okoliczności...

Autor - Zachar Prilepin
Tytuł - „Patologie”
Gatunek - literatura współczesna
Liczba stron - 368
Rok wydania - 2010
Wydawnictwo - Czarne
Ocena 10/10















Prowadzenie wojen w dalszej perspektywie nie przynosi korzyści. Pozostawia niezatarte piętno na życiu i psychice, zarówno walczących jak i ich bliskich. Konflikty zbrojne, mają najczęściej podłoże polityczne. Żołnierze zobligowani są porzucić rodzinny spokój i chwycić za broń w walce o ojczyznę. Główny bohater powieści „Patologie” Zachara Prilepina znalazł się w takiej niefortunnej sytuacji. 

Młody żołnierz, Jegor Taszewski trafia w środek toczącej się wojny w Czeczenii. To on, jako narrator powieści, przybliża świat, w którym się znalazł, taki, któremu daleko do ideału. Wokół zgiełk, harmider i śmierć niewinnych ludzi, zaglądająca z każdej strony. Pomimo trwającego piekła na ziemi, we wspomnieniach Jegora wciąż tli się nadzieja na normalne, spokojne życie i na szczęśliwy powrót do zrozpaczonych, ogarniętych niepewnością rodzin o to, co przyniesie kolejny dzień. Czy Jegorowi uda się przetrwać?

Już sam tytuł powieści sugeruje jej tematykę. Autor ukazał w niej nieprawidłowości w funkcjonowaniu psychiki bohaterów. Żołnierze pod wpływem traumatycznych przeżyć i doświadczeń stają się wyzutymi z odruchów i emocji potworami w ludzkiej skórze. Zostali stworzeni do siania zniszczenia, chaosu w bezlitosny sposób. Wroga trzeba się jak najszybciej pozbyć. Z kart powieści unosi się ból związany ze stratą, żal, smutek, rozpacz, bezradność, ale także bezwzględność i okrucieństwo systemu. Każdego dnia kogoś czeka spotkanie ze śmiercią, przed którą w obliczu wojny nie da się uciec. 

Powieść ma wydźwięk pejoratywny, ważny jest w niej jednak aspekt psychologiczny. Autor w dosadny sposób pokazuje, co dzieje się z psychiką człowieka wystawionego na największe zagrożenie. Doświadczenie stanu narażenia życia z możliwością jego utraty wyzwala w jednostce najbardziej pierwotne instynkty, głęboko zakorzenione, wytworzone w toku ewolucji. W starcu z największym niebezpieczeństwem liczy się przetrwanie za wszelką cenę. Jednocześnie człowiek poddany nieustanej ekspozycji na śmierć, wyzbywa się typowych dla gatunku ludzkiego uczuć. Obumiera w nim z dnia na dzień miłość, szacunek, zrozumienie, litość. Te pozytywne emocje zastępowane są przemożnym strachem, nienawiścią, chłodem i bezwzględnością w działaniu. Autor udowodnił w tej powieści, że okoliczności determinują zachowanie jednostki. 

Książka przedstawia profile psychologiczne ludzi, którzy musieli zetknąć się z niewyobrażalnym złem tego świata. Nagle do każdego dociera fakt, że niczego już nie można stracić. Świat w obliczu konfliktu nie uznaje półśrodków. Jednostki słabe zostają natychmiast wyeliminowane. Człowiek, walcząc o przetrwanie i własną godność, zdolny jest do wszystkiego. Jeśli uda mu się przeżyć, w jego umyśle na zawsze pozostaną obrazy z kataklizmu, którego nie można w żaden sposób wymazać z pamięci.

W powieści uwagę Czytelnika przykuwa zabieg retrospekcji zastosowany przez autora. Od rozgrywającego się wokół wojennego dramatu nie da się odwrócić wzroku. To on stał się tłem fabularnym powieści. Wspomnienia Jegora uzupełniają całość, jednocześnie potęgują ból, rozpacz i bezradność w związku z zaistniałą sytuacją. Żołnierz oprowadza Czytelnika po świecie, który stopniowo znika w oczach, z każdą sekundą zamienia się w ruinę. Jego wspomnienia są wciąż żywe, pozostawiają po sobie niezmywalny ślad. Ten zabieg jedynie wzmacnia zamierzony efekt - nie pozostawia nikogo obojętnym na ludzkie losy w obliczu tragedii.

„Patologie” Zachara Prilepina to doskonała powieść psychologiczna. Pozostawia trwały ślad w pamięci, swoim wydźwiękiem ogłusza bardziej ni wystrzał salw armatnich. To lektura mocna, brutalna, bolesna, ale jednocześnie niezwykle realistyczna. Z pewnością nie zginie zostanie zapomniana ze względu na trudną tematykę, którą poruszył w niej autor. Wywiera wrażenie, pokazuje koszmar wojny bez ogródek, podobnie jak strach i ból, z którymi muszą na co dzień mierzyć się ludzie. Lektura niełatwa, ale warta uwagi. Nie pozwoli o sobie zapomnieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz