Idąc za ciosem, nadeszła pora na kolejną rozmowę z cyklu pogaduch literackich z twórcami. W drugiej tegorocznej odsłonie tej serii mam przyjemność zamienić kilka słów z Danielem Komorowskim, od zawsze zafascynowanym średniowieczem, a szczególnie czasami Wikingów. Ta fascynacja tematem zaowocowała ukazaniem się trzeciego już tomu cyklu - „Potęga zemsty”. Książkę wydało Wydawnictwo Replika.
Twoja najnowsza książka jest dalszą częścią cyklu o Wikingach. Dlaczego akurat ten okres historyczny fascynuje Cię do tego stopnia, że postanowiłeś poświęcić mu całą serię?
Trudno jednoznacznie powiedzieć, dlaczego. Największy wpływ miał na to serial „Wikingowie”. Już przy jego pierwszych odcinkach bardzo spodobał mi się dany okres historyczny, jak i cała tematyka. Zacząłem czytać dużo książek o Wikingach i zwykłe zainteresowanie tematem przerodziło się u mnie w fascynację, a ona w pasję.
Współcześnie można odnieść wrażenie, że o Wikingach powstało już wszystko. Czy z tego powodu nie czujesz się w żadnym momencie życia przytłoczony tematem?
Co to, to nie. Wikingów nigdy nie mam dość. Jak dla mnie może powstawać o nich jeszcze więcej „wszystkiego” niż obecnie.
Gdybyś miał streścić, o czym jest ta książka?
Cała saga jest o Ragnarze i jego synach, którzy robią wszystko, aby zdobyć wielką chwałę i zasłużyć sobie na Valhallę. W książkach pojawia się też cała masa innych postaci historycznych oraz wydarzeń. Jeśli miałbym w skrócie powiedzieć, o czym jest saga „Furia Wikingów”, to początek ery Wikingów, ubarwiony przez moją wyobraźnię. W książkach znajdziemy więc, jak wspomniałem wcześniej, wiele prawdziwych postaci, które zapisały się na kartach historii. Będziemy świadkami wielu bitew i wydarzeń, które zmieniły świat.
Jak wygląda praca nad powieścią historyczną? Co jest najtrudniejsze?
Powiem szczerze, że niczego nie mogę uznać za trudne czy najtrudniejsze. Uwielbiam cały proces tworzenia powieści - od momentu przygotowań po samo pisanie. Cały czas czuję ogromną przyjemność i satysfakcję. Nie jestem więc niestety w stanie powiedzieć, co jest najtrudniejsze.
Szukanie ciekawych postaci, wydarzeń, opisywanie ich po swojemu, a potem pisanie - wszystko to jest czymś bardzo satysfakcjonującym, bez czego nie wyobrażam sobie przyszłości.
Czy masz swojego ulubionego bohatera, z którym czujesz się związany? A może któryś z nich a Twoje cechy?
Bardzo czuję się przywiązany do Ivara Bezkostnego. To zdecydowanie moja ulubiona postać historyczna, z którą dla mnie nikt nie jest w stanie się równać. Czy ja jestem do niego podobny? Czy mamy wspólne cechy? Trudno powiedzieć. Na pewno nie jestem tak brutalny i bezwzględny jak on. Rodzina jest dla mnie najważniejsza, podobnie jak dla mnie i to na pewno nas łączy.
Czy chciałbyś kiedyś wybrać się do miejsc opisanych w książce?
Oczywiście i mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda. Bardzo chcę odwiedzić Norwegię, Islandię i wiele innych miejsc.
W trakcie naszej rozmowy wspomniałeś, że „Potęga zemsty” jest Twoim ulubionym tomem cyklu. Dlaczego?
Dwa pierwsze tomy były zaledwie rozpoczęciem całej sagi. Trzeci jest punktem kulminacyjnym i wielkim rozwinięciem dla pozostałych pięciu. W moim odczuciu jest najważniejszy ze wszystkich. Niezwykle dużo się w nim dzieje i to po prostu trzeba przeczytać. Ilość pojawiających się wątków stanowi ogromną wartość względem pozostałych tomów. To wszystko nadaje „Potędze zemsty" status najważniejszego tomu i tym samym mojego ulubionego. Jednak muszę powiedzieć, że każdy kolejny to istna „jazda bez trzymanki”. Polecam wszystkim bardzo gorąco, gdyż przygoda związana z ośmioma tomami mojej sagi będzie niezapomniana.
Czy zdarza Ci się odczuwać wypalenie twórcze? Jak sobie z nim radzisz?
Nigdy nie miałem z tym problemu. Odkąd piszę, nie czułem wypalenia ani niczego w tym rodzaju. Kocham pisać i tworzyć. Kreowanie świata Wikingów jest dla mnie wspaniałym przeżyciem i nie ma nawet takiej możliwości, żebym kiedykolwiek poczuł wypalenie twórcze związane z robieniem czegoś, co aż tak uwielbiam.
Obecnie pracujesz nad nowością - thrillerem. Czy możesz powiedzieć o nim coś więcej?
Pracuję nad nim od dwóch miesięcy, ale sam pomysł narodził się 2-3 lata temu. Ma to być książka o seryjnym zabójcy, jakiego dotąd nie było. Więcej z fabuły zdradzić nie mogę. Główny zamysł i motywacje zostały opracowane. Teraz pracuję nad pozostałymi postaciami i wątkami, jakie się pojawią. Planuję tetralogię. Pracy jest bardzo dużo, lecz na tym wszystko polega. Jeśli chce się napisać coś bardzo dobrego, to trzeba temu poświęcić dużo czasu. Chcę, żeby mój thriller był nie tylko dobry, ale bardzo dobry. Mierzę wysoko, a jak powiedział ostatnio mój znajomy „W wielkie marzenia trudniej chybić”.
Jaka książka posłużyła Ci za inspirację do pisania w nowym gatunku?
Żadna. W grudniu, zastanawiając się, co napisać po zakończeniu ósmego tomu „Furii Wikingów”, po prostu postanowiłem, że teraz napiszę thriller. Na moją decyzję nie wpłynęła żadna książka, ale zwyczajna chęć zmierzenia się z nowym gatunkiem i stworzenia kolejnej dobrej historii, jak miało to miejsce z Wikingami. Mój thriller ma być istną furią wśród innych w tym gatunku. Ma to być książka, w której na każdej stronie dużo będzie się działo. Taka, która wręcz porwie czytelnika i sprawi, że ten za nic w świecie nie będzie mógł się od niej oderwać.
Czy polecasz swoją książkę? Dlaczego?
Zadecydowanie. Polecam zarówno całą sagę o Wikingach, jak i thriller, nad którym pracuję. Dlaczego? Otóż moje książki są wypełnione akcją i postaciami, które wciąż ewoluują. W przypadku obu książek niewiadoma,, co się stanie, będzie ciągłym wyznacznikiem fabuły. Jeśli ktoś lubi książki, w których nuda nie istnieje, to zdecydowanie powinien sięgnąć po moje dzieła. Pisałem je tak, jakbyście chcieli, żeby wyglądały i ten efekt osiągnąłem. Zatem polecam bardzo gorąco. Sami sprawdźcie, co mi wyszło. Myślę, że nikt nie poczuje się zawiedziony.
Dziękuję za rozmowę i poświęcony czas.
Tymczasem ja, czekając na kolejne tytuły spod pióra Daniela, dołączam się do rekomendacji cyklu o Wikingach. Recenzje wszystkich tomów odnajdziecie w indeksie, w razie jakichkolwiek wątpliwości. Kto już czytał książki autora, niech koniecznie podzieli się wrażeniami z lektury!
Bardzo ciekawa rozmowa :).
OdpowiedzUsuń