Dziś zapraszam Was na podsumowanie miesiąca. Dużo się działo, dużo wieści, tych dobrych i gorszych. Nie przedłużam.
NAJLEPSZE:
"Furia" R. Ziębiński
Kalinka to na co dzień urocza polonistka, która łamie serca mężczyznom. Potrafi też zabić, jeśli musi. Jak za ekranizację tej powieści nie weźmie się mój ukochany Quentin Tarantino, to normalnie zastrajkuję
"Kruche życie" S. Westaby
To jest chyba jedna z moich najbardziej osobistych recenzji. Dobry lekarz to nie tylko wiedza i dyplom. Dobry lekarz, to służba i odpowiedzialność wraz z niesieniem pomocy każdemu.Jednak czy zdajecie sobie sprawę, że to właśnie wy stajecie wówczas przed faktem pół na pół? To wy po czasie widzicie kruchość tego życia, gdzie jeden ruch może oznaczać koniec. Koniecznie czytajcie i mój wpis,i książkę.
"Frankenstein" M. Shelley
O, Kochani, czego tu nie ma! Opowieść o tym, że nie warto bawić się w boga (tudzież Boga), bo skończy się to źle. Historia pogoni za wyimaginowanym ideałem i marzeniem, które udało się spełnić z opłakanym skutkiem. My również często tak działamy i to jest smutne. "Drakulę" Wam daruję, ale tę powieść czytacie i nie marudzicie.
"Reset" K. Domaradzki
Krzysztof bał się mojej opinii, bo z książkami wydawanymi po czasie bywa różnie. Zawiódł mnie nowy Thomas Harris, ale tutaj? Dzieje się, tyle powiem, a samą powieść przeczytałam grubo przed premierą, dzięki uprzejmości samego autora właśnie. Zakończenia w poprzednich Was dobiły? Ciekawa jestem, jak przyjmiecie to. Cała ta trylogia jest moją ukochaną i bardzo trudno będzie mi znaleźć lepszą.
Najgorsze:
"Dwoje dochowa tajemnicy" K. M McManus
Nie mój klimat, kompletnie...
"Ta, która musi umrzeć" D. Lagercrantz
Nie, nie i nie, jakaś pomyłka. Nie polecam.
Wydarzenia:
Do nadrobienia wywiad z Krzysztofem Domaradzkim właśnie
ALARM!!
1.Ponieważ pogarsza się stan mojego zdrowia, tymczasowo zawieszam bloga, ale nie znikam. Będę czytać i nagrywać recenzje, a gdy wrócę do sił, dam jakiejś dobrej duszy do przepisania. Nie wiem, kiedy to będzie, nie pytajcie. Część wpisów jest wygaszona, muszę je poprawić, ale wrócą, spokojnie.
Tak wyglądał wrzesień. A co u Was?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz