„Świąteczne tajemnice‟ Otto Penzler i inni | Różnorodność i niespójność

Autor - Otto Penzler i inni (praca zbiorowa)
Tytuł - „Świąteczne tajemnice‟

Gatunek - kryminał

Liczba stron - 712

Rok wydania - 2020

Wydawnictwo - Zysk i S-ka

Ocena - 6/10

Grudzień i okres świąt to dla wielu osób czas wyjątkowy. Powinien on obfitować w mnóstwo dobroci. Zawsze jednak znajdą się odstępstwa od przyjętych reguł. Zdarzają się miłośnicy książek, którzy mają już dość sztucznej świątecznej atmosfery, przepełnionej życzeniami o wątpliwej szczerości. Dla wszystkich tego typu osób idealną odskocznią wydaje się być nowa antologia świątecznych opowiadań kryminalnych. Niektórzy nawet w święta mają co robić.

Na zbiór opowiadań składają się teksty z różnych okresów. Umieszczone one zostały na zasadzie kontrastu. Opowieści wiktoriańskie, sprzed kilku stuleci, przeplatają się z historiami współczesnymi. Poprzez taki układ utworów widoczna jest również wyraźna ewolucja metod śledczych. Współczesne sprawy kryminalne rozwiązywane są inaczej niż jeszcze kilka wieków temu. Ten podwójny kontrast pozwala dostrzec różnice, jakie jedynie coraz mocniej uwidoczniały się w literaturze z biegiem czasu.

Książka zawiera opowiadania popularnych pisarzy (Agatha Christie, Arthur Conan Doyle) oraz mniej znanych twórców. Dzięki temu czytelnik ma szansę poznać utwory innych autorów, co może zachęcić go do dalszego poznawania ich twórczości. Uzasadnione wątpliwości może budzić poziom tekstów zawartych w tym zbiorze. Nie wszystkie z nich trzymają w napięciu. Jedne bawią, inne zaskakują, jeszcze inne przechodzą przez umysł odbiorcy bez pozostawienia jakiegokolwiek śladu w pamięci. Nie jest to z całą pewnością atut antologii. Trudno jednoznacznie ustosunkować się i wskazać ulubione opowiadanie. Dla każdego będzie to sprawa zupełnie indywidualna. Wybór należy pozostawić odbiorcy.

Niestety, „Świąteczne tajemnice‟ to niezbyt udany twór literacki. Opowiadania wywołują różne emocje, na co ma wpływ klimat każdego tekstu. Zabrakło w nich dopracowania pewnych elementów, które ostatecznie decydowałyby o ogólnym odbiorze książki. Jest to pozycja ciekawa z uwagi na możliwość poznania próbki twórczości mniej znanych osób, jednak nie gwarantuje ona całkowitej satysfakcji z lektury. Może pozostawić po sobie pewną dozę niedosytu.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.