Gatunek - historyczna
Liczba stron - 1084
Rok wydania - 2017
Wydawnictwo - Zysk i S-ka
Ocena - 7/10
Jak wiadomo, polska powieść historyczna ma się bardzo dobrze. Dzieje się tak za sprawą autorów, którzy mają odwagę opowiadać młodemu pokoleniu o dawnych losach kraju. Po krótkiej nieobecności powraca jedna z najpopularniejszych pisarek powieści historycznych z trzecim tomem cyklu „Odrodzone Królestwo‟.
Książę Władysław powrócił z banicji. Królestwo wciąż jest podzielone, każdym terenem rządzi ktoś inny. De facto walka toczy się o Pomorze na północy kraju. Sam Władysław natomiast musi walczyć z wrogami otaczającymi go z wielu stron. Ostatecznie wszystkie drogi prowadzą do celu - Odrodzonego Królestwa. Czy determinacja i siła Władysława wynika wyłącznie z jego charakteru? Może pomocny jest mu miecz, który ma ogromne znaczenie w historii Polski?
Ten tom utrzymuje poziom dwóch poprzednich części cyklu. Można w nim odnaleźć obszerne opisy, ale to, co zdecydowanie wyróżnia książkę spośród innych w tym gatunku, to kreacja i zestawienie bohaterów. Czytelnik może przebierać wśród całej palety bardzo barwnie wykreowanych postaci i wybrać swojego ulubieńca. Jednym można z czystym sumieniem kibicować, drugimi gardzić. Zastanawiać może fakt, czy ci bohaterowie, którzy zostali ukazani przez autorkę w negatywnym świetle, rzeczywiście cały czas tacy byli. Nie ma podstaw, by wątpić w intencje Węgrów względem naszego kraju - dziś w marcu obchodzimy Dzień Przyjaźni. Niektóre fakty wydają się być nieco ubarwione, jednak można to wybaczyć.
Średniowiecze to epoka osławiona, oczywiście niesłusznie. Autorka udowadnia, że tamtejszy okres historyczny to nie tylko liczne bitwy stoczone pomiędzy rodami. Polacy wykazali się inicjatywą także w życiu kulturalnym kraju. Były rodzime ośrodki kultury, zawierano porozumienia, a tłem codziennego życia obywateli stawała się wielka polityka. To ona jest rdzeniem historii, którą poznaliśmy w szkole. Jedni byli nią zafascynowani, drudzy skrajnie znudzeni. Zabrakło wówczas nakreślenia codzienności, realiów życia tamtejszych ludzi. Na szczęście o to zadbała autorka.
„Płomienna korona‟ Elżbiety Cherezińskiej to godna kontynuacja dwóch poprzednich tomów, mniej więcej środek cyklu. Jak widać, historia jakiegokolwiek kraju wcale nie musi straszyć i być naszpikowana polityką. Każdą wiedzę da się przekazać, jeśli robi się to w sposób czytelny i przystępny. Dzięki temu czytelnik nie miał prawa czuć znużenia podczas lektury. Elementy fantastyczne łączą się w spójną całość z historią znaną każdemu z podręczników. Słowa uznania należą się autorce za odwagę. Opowiedzieć o tak odległych czasach nie jest łatwo. Dobrze mieć takich autorów, którzy chcą uczyć historii i tym samym pomóc młodym ludziom zrozumieć wszelkie skomplikowane zależności, które przyczyniły się do powstania Polski takiej, jaką znamy dzisiaj. Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli powieści historycznych, a samo nazwisko warte zapamiętania.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz