sobota, 27 czerwca 2020

„Kopuła”-Pomarańczowa Czapka | fikcja bliska realizmowi?

Autor-Pomarańczowa Czapka
Tytuł-„Kopuła”
Gatunek-science fiction
Liczba stron-508
Rok wydania-2020
Wydawnictwo-Alternatywne
Ocena-8/10


















Wyobraźnia często płata figle pisarzom. W fantastyce naukowej sprawdziło się już kilka scenariuszy: Stanisław Lem przewidział czytnik e-booków, bez którego część moli książkowych nie może się obejść. Dean Koontz z kolei w jednej ze swoich starszych powieści opisał pandemię koronawirusa, z którą świat toczy bardzo nierówną walkę. Teraz pora na miasto zamknięte pod kopułą, a w nim rządzi technologia. Czy taki scenariusz również może się ziścić?

Od ponad stulecia na dnie pewnego oceanu znajduje się miasto otoczone olbrzymią kopułą. W tym świecie rządzi sztuczna inteligencja: roboty i komputery, Są także ludzie, którzy pomagają słabszym. Agent Hektor niebawem otrzymuje rozkaz, aby udać się do pewnej dzielnicy zamieszkałej przez mutanty. Nie do końca wie, co robi, a już na pewno nie przewiduje konsekwencji swoich działań. Komu tak naprawdę pomaga?

Mała społeczność, odizolowana od reszty świata na ograniczonej przestrzeni - klasyk gatunku. Jej życie w latającym mieście kontrolują komputery, stworzone przez główny Superkomputer systemu. Ten motyw sprawia, że powieść można zaliczyć do gatunku, o którym wcześniej nie słyszałam - cyberpunk. Wizja przyszłości wcale nie jest wzięta z kosmosu. Już od kilku lat naukowcy przewidują, jak może wyglądać świat w nadchodzących latach. Sztuczna inteligencja osiągnie szczyt możliwości rozwojowych i w pełni zastąpi ludzi. Czy te mechaniczne twory będą jednak na tyle zręczne i perfekcyjne, co ich poprzednicy?

Powieść jest dość obszerna, ale rekompensuje to styl autora. Znakomicie poprowadzona narracja. Nie ma tutaj długich fragmentów, które natychmiast odrzucają Czytelnika. Widać, że autor dołożył wszelkich starań, aby doprowadzić całość do perfekcji - udało się. Powieść przedstawia konsekwencje funkcjonowania człowieka w świecie zdigitalizowanym. Czy warto jest bawić się ludzkim życiem? Czy można odtworzyć cały nasz gatunek? Czy społeczeństwo pod czyjąś kontrolą może poczuć namiastkę wolności? Odpowiedzi na te i inne problematyczne pytania natury etycznej, moralnej odnajdziecie w powieści.

Debiutancka „Kopuła” autorstwa tajemniczej Pomarańczowej Czapki okazała się być powieścią nad wyraz udaną. Realistyczną fabularnie i przerażającą jednocześnie. Nie wiadomo, jakie nowości przyniesie nam ze sobą przyszłość. Niczego nie można wykluczyć. Sięgając po ten tytuł, Czytelnik otrzyma spójną historię, wciągającą, dającą do myślenia współczesnemu pokoleniu. Koncept może przywodzić nieco na myśl „Pod kopułą” Stephena Kinga, ale nie tędy droga. Tam zakończenie zniszczyło wszystko. W tej powieści natomiast nie ma do czego się przyczepić. Czyta się ją błyskawicznie. Paradoksalnie jest lekka w odbiorze, pomimo objętości. Polecam bardzo serdecznie.



Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Alternatywnemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz