piątek, 10 lipca 2020

„Oczy ciemności”-Dean Koontz | prorocza powieść pisarza?

Autor-Dean Koontz
Tytuł-„Oczy ciemności”
Gatunek-thriller
Liczba stron-312
Rok wydania-2020
Wydawnictwo-Albatros
Ocena-6/10















„Wuhan-400 ma jeszcze inne, nie mniej ważne zalety, które zapewniają mu przewagę nad większością broni biologicznej. Po pierwsze, można się zarazić i zostać nosicielem już cztery godziny po pierwszym kontakcie z wirusem. To niezwykle krótki czas inkubacji. Po zarażeniu nikt nie przeżyje dłużej niż dwadzieścia cztery godziny. Większość umiera w ciągu pierwszych dwunastu godzin. To gorsze niż wirus ebola w Afryce - bez porównania gorsze. Skuteczność Wuhanu-400 jest stuprocentowa. Nikt zarażony nie ma szansy przeżyć. Chińczycy wypróbowali go na Bóg wie ilu więźniach politycznych i nie znaleźli antyciał czy antybiotyków, które by go zwalczały.”



Pogodzenie się ze stratą jest bolesne, ale konieczne do dalszego prawidłowego funkcjonowania. Najdotkliwsza zdaje się być śmierć dziecka. Los często rzuca nam kłody pod nogi, ale potrafi płatać figle. Czy wszystko w życiu jest pewne?


Tina Evans przeżywa żałobę po śmierci syna, którą ten poniósł wskutek wypadku samochodowego. Wie, że jej życie już nigdy nie będzie takie jak kiedyś. Kiedy kobiecie udaj się wyjść na prostą i rozpocząć nowy etap w swoim życiu, w pokoju Danny'ego odnajduje zapisane dwa słowa. Wyrazy, które na nowo wywracają jej życie do góry nogami: „NIE UMARŁ”. Czy to złudna nadzieja? Makabryczny żart kosztem jej chwiejnych emocji? Zdesperowana matka rozpoczyna poszukiwania syna, prowadząc prywatne śledztwo. To z kolei wzbudza zainteresowanie agencji rządowej. Na Tinę polują bezwzględni zabójcy. Nikt nie wie, że tamtejsze laboratorium skrywa tajemnicę. Komuś bardzo zależy na tym, aby świat nigdy nie poznał prawdy na jej temat. Ujawnienie tego sekretu może być warte miliony ludzkich żyć, bez wyjątku.

Książka po raz pierwszy ukazała się w 1981 roku, w dodatku autor wydał ją pod pseudonimem. Obecnie wzbudza ona zainteresowanie Czytelników z powodu pewnego elementu fabularnego. Laboratorium rządowe znajduje się w mieście Wuhan w Chinach. Jak pamiętamy, na początku trwającej wciąż pandemii koronawirusa, pierwsze przypadki zachorowań wystąpiły właśnie tam. Czy pisarz przewidział kataklizm? Mógł to być przykry zbieg okoliczności. Fabuła powieści została oparta o prawdziwe miejsce. Zbieżność nazwy jest zaskakująca. Wirus, który w powieści został nazwany „Wuhan-400” nie ma nic wspólnego z obecnie rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Pewne jego cechy są wspólne, w istocie to nowy drobnoustrój, na zwalczenie którego jeszcze nie ma leków.

Dean Koontz dziś kojarzony jest przede  wszystkim z horrorami. Ta książka nie zalicza się do tego gatunku. Mnogość zjawisk paranormalnych i tajemnice rządowego ośrodka badawczego bardziej przywodzą na myśl thriller z elementami sensacji. Jedyne, co może wzbudzać niepokój, to kwestie niewyjaśnione. Pytania bez odpowiedzi. Nie jest to na pewno horror z krwi i kości.

„Oczy ciemności” Deana Koontza to jedna ze słabszych pozycji w jego dorobku. Koncept ciekawy. Towarzyszą mu zbyt długie opisy i rozbudowane wątki obyczajowe. Zupełnie, jakby autor napisał tę powieść naprędce, dusząc w zarodku udany zamysł.  Po części fabuła książki się sprawdziła. Należy jednak pamiętać, że koronawirus to nowy obiekt zainteresowania badaczy. Nie od razu uda się opracować lek, ale - wbrew złowieszczej wizji wysnutej przez pisarza - nie wszyscy zarażeni umierają. duże rozczarowanie tą powieścią spowodowane jest jej niedopracowaniem fabularnym. Jeśli oczekujecie horroru - nie tędy droga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz