poniedziałek, 15 listopada 2021

„Slapstick, albo nigdy więcej samotności!” - Kurt Vonnegut | Samotność kara współczesności

Autor - Kurt Vonnegut
Tytuł - „Slapstick, albo nigdy więcej samotności!”
Gatunek - fantastyka
Liczba stron - 272
Rok wydania - 2021
Wydawnictwo - Zysk i S-ka
Ocena - 7/10













Czy samotność społeczeństwa wynika z jego stylu życia? Wszystko na to wskazuje. Takiego zdania jest amerykański pisarz Kurt Vonnegut, który po raz kolejny uderza w czułe punkty ludzkości.

Postapokaliptyczny Manhattan. Wilbur Żonkil 11 obserwuje okolicę z wysokości opuszczonego wieżowca, wraz z siostrą Elizą. Wspomina także swoje dzieciństwo spędzone w odosobnieniu. Rodzeństwo dorasta w odosobnionym domostwie. Ukrywa ono przed służącymi swoje prawdziwe oblicze, a w zamian odgrywa rolę, zakłada sztuczne maski.

Groteska i ironia to narzędzia typowe dla twórczości Kurta Vonneguta. Nie inaczej jest w przypadku tej powieści. To historia trudnej do akceptacji samotności, odmienności i miłości. Nierzadko słowa niejako wymuszają na nas potwierdzenie stanu rzeczy w obawie przed poczuciem osamotnienia i odrzuceniem. W ten sposób sami skazujemy się na bycie odciętymi od reszty świata.

Autor po raz kolejny odwołuje się do funkcjonowania człowieka. Snuje dość pesymistyczną refleksję. Człowiek posiada duży mózg, co wcale nie oznacza, że potrafi umiejętnie z niego korzystać. Za obecny stan rzeczy wini jego właścicieli. Czy rzeczywiście jesteśmy genialni, skoro pozwalamy sobie na samotność, która finalnie doprowadza do destrukcji?

Książka zawiera zaledwie kilka wątków, dzięki czemu można łatwiej dostrzec w niej głębię przekazu. Brak tutaj także palety barwnych bohaterów. Wesoło jest tylko z wierzchu. Pod płaszczykiem humoru widnieje smutek i poczucie winy. Kij wsadzony w mrowisko - typowy chwyt stosowany przez autora. Najistotniejsze jest zawsze to, co boli najbardziej. Z drugiej strony jest to zwrócenie uwagi na to, nad czym naprawdę warto się zastanowić.

„Slapstick, albo nigdy więcej samotności!” to kolejna słodko-gorzka pigułka prawdy spod pióra Kurta Vonneguta. Autor nie bał się wyjmować na wierzch, często w sposób prześmiewczy, bolesnych i trudnych tematów po to, aby móc nas czegoś nauczyć. Pozostaje jedynie posłuchać wskazówek zawartych w powieści i wziąć sprawy w swoje ręce.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz