czwartek, 5 października 2023

„Uwięziona” - B. A. Paris | Porwanie uwolnieniem z małżeństwa?

Autor - B. A. Paris
Tytuł - „Uwięziona”
Gatunek - thriller psychologiczny
Liczba stron - 352
Rok wydania - 2023
Wydawnictwo - Albatros
Ocena - 10/10












Czy można czerpać radość z bycia porwanym? Okazuje się, że tak. Potwierdzenia tej tezy podjęła się mistrzyni thrillerów psychologicznych, której każda kolejna powieść sprzedaje się w rekordowym nakładzie. Czy „Uwięziona” B. A. Paris ma szansę podzielić grono jej fanów?

Amelie jest sierotą. Jej matka zmarła przy porodzie, ojciec odszedł, kiedy była nastolatką. Zawsze musiała zadbać o siebie sama i na siebie mogła liczyć. Na szczęście zanim zainteresowała się nią opieka społeczna, zdążyła rozpocząć lepsze życie w Londynie. Poznała tam wielu wpływowych ludzi, pracowała w redakcji ekskluzywnego magazynu. Zdecydowała się poślubić jego właściciela, syna milionera. To małżeństwo jednak od początku było skazane na porażkę, dla obojga stanowiło jedynie układ o charakterze finansowym, a dla samej Amelie dodatkowo okazało się także śmiertelnie niebezpieczną pułapką. Pewnego dnia kobieta zostaje porwana i uwięziona w ciemnym lokum. Kim są jej oprawcy? Czego chcą? Czy Amelie uda się wydostać z destrukcyjnego układu?

B. A. Paris udowadnia tą powieścią, że zna się na rzeczy i nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Idealnie odtworzyła ciasną, mroczną, klaustrofobiczną atmosferę miejsca, w którym znalazła się bohaterka. Zamknięta w ciemni, nie wie, gdzie jest i dlaczego tam się znalazła. Z każdym kolejnym dniem jednak odkrywa, że w nowym miejscu czuje się lepiej niż w dotychczasowym życiu, które napisało dla niej złudnie szczęśliwy scenariusz. Jej mąż stosował na kobiecie szereg manipulacji, rujnując jej zdrowie psychiczne oraz poczucie własnej wartości. Budząc się w nowym miejscu Amelie, choć przerażona warunkami, w jakich się znalazła, zdaje się odzyskiwać nadzieję na powrót do normalnego życia, bez strachu. Z każdym dniem coraz bardziej podnosi się z kolan, wraca do równowagi, tak emocjonalnej, jak i psychicznej. Ta przemiana głównej bohaterki uwidacznia się coraz bardziej wraz z upływem kolejnych stron powieści.

Tytuł najnowszego thrillera B. A. Paris jest dwuznaczny. Na pierwszy rzut oka widać jego dosadność, dosłowność, dobitny charakter. Kobieta została porwana. przebywa w ciemnym pomieszczeniu, ze światłem wyłącznie w łazience. Ktoś jednak dba, w taki czy inny sposób, aby w tej niewoli nie umarła, dostarcza jej prowiant. Kobieta stara się pozostać przy zdrowych zmysłach, o co trudno w tak skrajnych warunkach. Wkrótce przed Czytelnikiem pojawia się druga forma więzienia, z którego Amelie wyszła dzięki porwaniu - toksyczne małżeństwo, w którym tkwiła, a teraz wreszcie ma niepowtarzalną - być może jedyną - okazję, aby uwolnić się spod jego ciężaru. Czy uda jej się tego dokonać?

Autorka oprócz wyżej wymienionych elementów w powieści opisała jeszcze jedno ważne zjawisko - syndrom sztokholmski i jego następstwa. Uzależnienie emocjonalne, odczuwanie więzi z oprawcą, a w konsekwencji koszmary, bezsenność. Wbrew pozorom to zjawisko wcale nie występuje rzadko i nie dotyczy wyłącznie osób porywanych. Oznaki mogą pojawić się w różnych momentach życia. W przypadku Amelie wiązało się one z porwaniem. Czy da się uciec z jednej niewoli, omijając drugą bez uszczerbku na zdrowiu? Jakie konsekwencje poniosła Amelie? Jaka jest prawda na temat jej męża i oprawcy? Na te pytania odpowiedzi można znaleźć podczas lektury.

„Uwięziona” B. A. Paris przywraca wiarę i nadzieję wszystkim tym, którzy podejrzewali, że autorka spoczęła na laurach. Nie po raz pierwszy udowadnia, że w tym gatunku niewielu pisarzy jej dorówna. Całość jest perfekcyjnie zaplanowana, osaczająca i daje niejednoznaczną odpowiedź na pytanie: Czy od porywacza można oczekiwać uwolnienia z codziennego piekła? Jeśli tak, to jaką cenę trzeba za to zapłacić?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz