niedziela, 11 sierpnia 2024

„Efekt morza” - Katarzyna Bonda " Rzeczywistość straszniejsza od fikcji...

Autor - Katarzyna Bonda
Tytuł - „Efekt morza”
Gatunek - kryminał
Liczba stron - 352
Rok wydania - 2024
Wydawnictwo - Muza SA
Ocena - 5/10





Czy kłamstwo zawsze się opłaca? Doświadczony profiler Hubert Meyer spróbuje przebić się przez gąszcz tajemnic i rozwikłać sprawę, która na pierwszy rzut oka wydaje się nie do rozwiązania...

Zaginięcie dziewiętnastoletniej Marty Berg wstrząsnęło całym krajem. Wiele grup osób prowadziło intensywne działania poszukiwawcze, w tym detektywi, jasnowidze, policja. Niestety, dziewczyny nie udało się odnaleźć. Kilkanaście lat później, w tym samym nadmorskim miasteczku, odnaleziono zwłoki. Sprawa wygląda beznadziejne. Ofiara ma zmasakrowaną twarz i trudno na tej podstawie stwierdzić, czy ta śmierć była dziełem przypadku, samobójstwem, czy może inscenizacją. Wśród mieszkańców nie milkną głosy dotyczące sprawy. Ich zdaniem ktoś mógł wiedzieć, co stało się z Martą. W śledztwo zostaje zaangażowany Hubert Meyer. Czy uda mu się przerwać panującą zmowę milczenia? Kto z otoczenia Marty wie więcej, niż chce przyznać? Kim właściwie jest denat?

Katarzyna Bonda, pisząc tę powieść, zainspirowała się prawdziwą sprawą kryminalną - zaginięciem Iwony Wieczorek. Na szczęście nie stanowi ona kopii jeden do jednego tej niezwykle głośnej medialnie sprawy. W powieści pojawiają się wątki znane z doniesień, nadmorskie tajemnice i policjanci, którzy mają swoje za uszami. Być może autorka „Efektem morza” nie odkryła niczego nowego, jednak warto docenić sam pomysł fabularny.

Z lektury można wysnuć znane wszystkim wnioski. Najciemniej jest zawsze pod latarnią i od rzeczywistości nie należy uciekać. Zakończenie nie napawa satysfakcją. Czytelnik może poczuć wewnętrzne rozdarcie i niedosyt związanym z takim obrotem sprawy.

„Efekt morza” Katarzyny Bondy to kryminał z ciekawym konceptem fabularnym wyjętym prosto z życia. Nie od dziś wiadomo, że to ono pisze najlepsze i często najbardziej przerażające scenariusze. To dobra powieść, która jednak pozostawia po sobie pewien niedosyt. Warto docenić ją i sięgnąć chociażby ze względu na wątek true crime. 

1 komentarz:

  1. Muszę nadrobić twórczość Bondy, ale nie wiem czy akurat to nadrabianie zacznę od tej książki

    OdpowiedzUsuń