Gatunek - thriller
Liczba stron - 272
Rok wydania - 2021
Wydawnictwo - Zysk i S-ka
Ocena - 8/10
Człowiek to odwieczne siedlisko zła. Co prawda tkwi ono w nas w formie utajonej, jednak w sprzyjających ku temu okolicznościach do głosu dochodzą najbardziej pierwotne instynkty. Te, które zakorzenione są w samej głębi ludzkiej psychiki. Być może dlatego to właśnie zło od wieków bardziej fascynuje, przyciąga i zastanawia. Ten motyw wziął na warsztat autor „Fabryki os‟, Iain Menzies Banks.
Frank to zbuntowany, ekscentryczny nastolatek, który mieszka wraz z ojcem na szkockim odludziu. Matka porzuciła rodzinę kilka lat wcześniej, a brat chłopaka, Eric, został zamknięty w zakładzie psychiatrycznym. Frank, chcąc wyładować towarzyszące mu emocje i frustrację, ucieka się do aktów zbrodni i przemocy wobec siebie. Codzienne, nietypowe rytuały przynoszą mu ukojenie. Pewnego dnia jego życie zmienia się nie do poznania. Eric wychodzi ze szpitala. Powrót brata niesie ze sobą próbę zmierzenia się z przeszłością i odkrycie wielu tajemnic.
Już przed przystąpieniem do lektury warto zaznaczyć, że nie jest to książka łatwa. Fabuła została naszpikowana przemocą w każdej formie. Szczególnie szokuje ta kierowana wobec siebie. Rytuały samookaleczeń bynajmniej nie są przyjemne w odbiorze. Autor zestawił w tej powieści emocje, które uzupełniają się. Ponadto nie boi się on wywoływać w odbiorcy skrajnych uczuć, takich jak wstręt i odrzucenie. Nierzadko można odnieść wrażenie, że celem tej powieści było wystawienie nerwów czytelnika na próbę. Nie każdy ją przetrwa. Przemoc epatująca z kart powieści na długo pozostawia ślad w psychice i umyśle czytelnika, doprowadzając go tym samym na skraj szaleństwa. Takie emocje towarzyszą podczas lektury tej książki. Niedowierzanie, przerażenie i odrzucenie miesza się ze wstrętem, dezorientacją i próbą zrozumienia tego, co wydarzyło się w przeszłości bohaterów.
Nie ulega wątpliwości, że jest to jedna z tych powieści, które odciskają swoiste piętno i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Trzeba naprawdę się skupić i zmierzyć z własnymi wewnętrznymi sprzecznościami, aby nie odłożyć książki. Pomysł na tę historię okazał się bardzo realistyczny. Takie rzeczy zdarzają się w życiu na co dzień. Niestety, każdy z nas może doświadczyć przemocy. Z tego powodu nie należy bać się o niej mówić. Ten temat nie powinien być nigdy przemilczany. Okaleczanie się również nie stanowi ucieczki od źródła problemu, nie jest żadnym rozwiązaniem. Przedłuża tylko cierpienie jednostki.
„Fabryka os‟ to bardzo mocna lektura. W pełni angażuje czytelnika, który jest zobligowany do dokończenia czytania. Emocje narastają z każdą kolejną stroną, podobnie jak towarzyszące napięcie. Jest to jedna z najmocniejszych książek, jakie można przeczytać w tym roku.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.
Koniecznie muszę sięgnąć!
OdpowiedzUsuń