Autor - Jacek Łukawski
Tytuł - „Podszept”
Gatunek - kryminał
Liczba stron - 432
Rok wydania - 2021
Wydawnictwo - Czwarta Strona
Ocena - 8/10
Znana influencerka umiera na wizji, połykając proszek do czyszczenia rur. Jej śmierć to dopiero początek okrucieństwa zaplanowanego z zimną krwią i wyrachowaniem. Makabryczną sprawą śmierci celebrytki zajmie się prokurator Arkadiusz Painer. Sam jest nieobeznany w technologicznym świecie, jednak ma pod ręką pomocników, dzięki którym będzie mógł rozwiązać tę osobliwą zagadkę.
Kto nie zna poprzedniego tomu, niewiele traci, gdyż można je czytać oddzielnie. Jacek Łukawski zadbał w „Podszepcie” o każdy szczegół. W tym tomie króluje nienawiść zrodzona z miłości. Suma tych dwóch elementów daje mieszankę wybuchową - zazdrość i pieczołowicie planowaną zemstę. „Podszeptem” rządzi ciemna strona sieci, ta, która dla osób nieobytych z technologią jest jedynie hasłem jak każde inne. To w niej lepiej nie zanurzać się w ogóle. Układy, strategie, umowy, influencerzy, darknet. Jacek Łukawski w przykuwający uwagę sposób opisuje tę rzeczywistość w otchłani. Brudną, pozbawioną moralności, skrupułów i jakichkolwiek odruchów człowieczeństwa. Zdeprawowaną, wyzutą z uczuć. W tej powieści króluje zło, przed którym nie da się odwrócić wzroku, i morderca, skrywający się gdzieś w dali do samego końca.
„Podszept” Jacka Łukawskiego to kryminał o brudnej rzeczywistości, wcale nie tak odległej, jak mogłoby się nam wydawać. Każdy z nas ma przecież dostęp do sieci. Granica jest bardzo cienka, ale przekroczenie jej może skutkować niemożnością powrotu do świata poza szkłem. Fabuła osadza się w umyśle Czytelnika jako przestroga skrojona na współczesne, pozornie tylko utopijne czasy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz