Gatunek - thriller
Liczba stron - 512
Rok wydania - 2021
Wydawnictwo - Skarpa Warszawska
Ocena - 8/10
Podczas kolonii w Karpaczu dziesięciolatek ginie pod kołami ciężarówki. Zrozpaczeni rodzice udają się na miejsce tragedii, aby skonfrontować się z największym koszmarem swojego życia i zidentyfikować zwłoki dziecka. Policja rozpoczyna śledztwo, w które zamieszany jest wychowawca. Na światło dzienne wychodzi wiele mrocznych tajemnic. Odcisną one niezatarte piętno na pogrążonych w żałobie rodzicach dziecka. Wiele lat później, w innej części kraju, zostaje znalezione ciało nieletniego. Czy sprawy, które dzieli blisko dekada, są ze sobą połączone? Kto stoi za tajemniczą śmiercią? Rozpoczyna się wyścig z czasem, w trakcie którego na jaw wyjdą najmroczniejsze sekrety ludzkiej natury.
Pierwszy tom cyklu i już został on określony mianem bestsellera. Co stoi za sukcesem „Łowcy”? Autor jest prywatnym detektywem. W swoim zawodowym życiu notorycznie styka się z ludzkimi dramatami, to doświadczenie pozwala mu podejść z chłodną głową do najtrudniejszych wątków fabularnych. Autor pokazał, że potrafi zaskoczyć. Nie boi się trudnych tematów, którymi zaskakuje niejednego wyjadacza gatunku. Wykreował silną postać Komisarza Sikory, którego można albo lubić i mu kibicować, albo od razu zapałać do niego antypatią. Ceniony za sukcesy zawodowe i statystyki, ganiony za bezkompromisowość, bezpośredniość, bezczelność i niesubordynację. Trzeba jednak oddać mu to, że posiada wnikliwy umysł, który dostrzega i wyłapuje rzeczy pominięte przez innych śledczych. Ta zdolność, pomimo bardzo trudnego charakteru, czyni z komisarza postać intrygującą. Łagodnieje on zupełnie niespodziewanie, gdy pod jego skrzydła trafia nowy przyszły funkcjonariusz. Razem będą mieli za zadanie stawić czoła najbardziej odrażającym zbrodniom w okolicy.
Uwadze czytelnika nie ujdzie również specyficzny rys poszukiwanych. W kraju wybucha panika spowodowana rozprzestrzenianiem się pedofilów. Nie mają oni skrupułów, aby zaspokajać swoje najbardziej wynaturzone fantazje i poddać się najgłębiej skrywanym w sobie żądzom. Ich czyny, choć odrażające, nigdy nie będą niczym usprawiedliwione. W tym tłumie wyrzutków, którzy za nic mają sobie kręgosłup moralny i uczucia rodzin ofiar, trudno doszukać się czegoś na obronę ich zachowania. Na szczęście w nieszczęściu istnieje także jeden człowiek, który sprzeciwia się panującemu złu i postanawia wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Zachowanie tej osoby jest trudne w ocenie. Oto ktoś, kto sprzeciwia się barbarzyństwu wobec nieletnich, sam dokonuje czynów niezgodnych z prawem. Czy takie postępowanie da się jakkolwiek usprawiedliwić? Czy zabójstwa dokonywane w imię oczyszczenia świata z pedofilów mogą być traktowane ulgowo? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Niezależnie od tego, jaka by ona była, będzie stanowiła radykalne złamanie prawa. Z tego powodu trudno jest opowiedzieć się jednoznacznie po którejś ze stron.
„Łowca” Piotra Kościelnego to mocny, odważny, nierzadko odrzucający thriller, który pozwala zwątpić w szczere ludzkie intencje. Autor udowadnia w tej książce, że zło tkwi w człowieku od stuleci i każdy, nawet pozornie najbardziej godna zaufania osoba, może przyczynić się do jego rozsiewania. Nieprzewidywalność wydarzeń, postaci z pozoru niewinne i niewiele wnoszące do fabuły, skomplikowane śledztwo, które co rusz wymyka się z rąk - to i o wiele więcej jest do odnalezienia podczas lektury książki.
Pierwszy tom cyklu i już został on określony mianem bestsellera. Co stoi za sukcesem „Łowcy”? Autor jest prywatnym detektywem. W swoim zawodowym życiu notorycznie styka się z ludzkimi dramatami, to doświadczenie pozwala mu podejść z chłodną głową do najtrudniejszych wątków fabularnych. Autor pokazał, że potrafi zaskoczyć. Nie boi się trudnych tematów, którymi zaskakuje niejednego wyjadacza gatunku. Wykreował silną postać Komisarza Sikory, którego można albo lubić i mu kibicować, albo od razu zapałać do niego antypatią. Ceniony za sukcesy zawodowe i statystyki, ganiony za bezkompromisowość, bezpośredniość, bezczelność i niesubordynację. Trzeba jednak oddać mu to, że posiada wnikliwy umysł, który dostrzega i wyłapuje rzeczy pominięte przez innych śledczych. Ta zdolność, pomimo bardzo trudnego charakteru, czyni z komisarza postać intrygującą. Łagodnieje on zupełnie niespodziewanie, gdy pod jego skrzydła trafia nowy przyszły funkcjonariusz. Razem będą mieli za zadanie stawić czoła najbardziej odrażającym zbrodniom w okolicy.
Uwadze czytelnika nie ujdzie również specyficzny rys poszukiwanych. W kraju wybucha panika spowodowana rozprzestrzenianiem się pedofilów. Nie mają oni skrupułów, aby zaspokajać swoje najbardziej wynaturzone fantazje i poddać się najgłębiej skrywanym w sobie żądzom. Ich czyny, choć odrażające, nigdy nie będą niczym usprawiedliwione. W tym tłumie wyrzutków, którzy za nic mają sobie kręgosłup moralny i uczucia rodzin ofiar, trudno doszukać się czegoś na obronę ich zachowania. Na szczęście w nieszczęściu istnieje także jeden człowiek, który sprzeciwia się panującemu złu i postanawia wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Zachowanie tej osoby jest trudne w ocenie. Oto ktoś, kto sprzeciwia się barbarzyństwu wobec nieletnich, sam dokonuje czynów niezgodnych z prawem. Czy takie postępowanie da się jakkolwiek usprawiedliwić? Czy zabójstwa dokonywane w imię oczyszczenia świata z pedofilów mogą być traktowane ulgowo? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Niezależnie od tego, jaka by ona była, będzie stanowiła radykalne złamanie prawa. Z tego powodu trudno jest opowiedzieć się jednoznacznie po którejś ze stron.
„Łowca” Piotra Kościelnego to mocny, odważny, nierzadko odrzucający thriller, który pozwala zwątpić w szczere ludzkie intencje. Autor udowadnia w tej książce, że zło tkwi w człowieku od stuleci i każdy, nawet pozornie najbardziej godna zaufania osoba, może przyczynić się do jego rozsiewania. Nieprzewidywalność wydarzeń, postaci z pozoru niewinne i niewiele wnoszące do fabuły, skomplikowane śledztwo, które co rusz wymyka się z rąk - to i o wiele więcej jest do odnalezienia podczas lektury książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz