niedziela, 13 czerwca 2021

Q&A | Książki i różne inne...

Tym razem kolejna porcja odpowiedzi na różne pytania, które otrzymuję w ostatnim czasie, literackie i około czytelnicze. 


1. Popularna książka nie przypadła Ci do gustu. Co robisz?
Z czystym sumieniem napiszę najszczerszą recenzję. Może uchodzić czasem za kontrowersyjną, ale zawsze mam swoje zdanie i nie patrzę na innych lub na nazwisko autora. Sztuką jest odsunąć emocje przed przystąpieniem do pisania.

2. Czy można nauczyć się pisać?
Można, jeśli dużo się czyta. Z czasem styl się zmienia i właśnie dlatego moje wpisy znikają. Nie jestem z nich zadowolona. Czuję, że teraz piszę lepiej (najlepiej jak umiem) i poziom ma trzymać każdy tekst. Właśnie dlatego redaguję poprzednie wpisy. To nie są czary, tylko moje postanowienie. Nie wiem, ile mi to zajmie, ale nie będę zadowolona, dopóki każdy z tekstów nie będzie napisany tak, jak ma być.

3. Czy mylisz włoski z francuskim?
Nie zdarzyło mi się. Rozumiem bardzo dużo, piszę już dziennik po włosku. Pierwszy raz stało się tak, że „kuleję” ze słówkami. W nauce języków jestem jak dziecko. Muszę się osłuchać („naćpać”) i dopiero potem mówię, składam zdania, długie. Jestem słuchowcem totalnym. Nadganiam słówka to z fiszek (mam 4 pudła), to z aplikacji, a to ze słownika. Nie mam jak go pomylić, bo wymowa się różni. Czasem są podobne, czasem połowicznie, a czasem w ogóle. Zobaczcie przykłady:

It: la pallavolo, fr: le volley - siatkówka
it: prendere, fr: prendre - brać, wziąć
it: la cicatrice, fr: la cicatrice - blizna

4. Czy nadal uważasz, że włoski jest trudniejszy?
Owszem. Ilość wyjątków czasowników nieregularnych, jakie musicie opanować (ponad setka) przyprawia o ból głowy, podczas gdy Francuzi mają ich 17 (40, jak się uprą). Chyba to jest główny minus, bo gramatycznie nie ma w nim zbyt wielu różnic. Prawdą zatem jest, że jeśli z grupy umiecie dobrze jeden, to będziecie umieć drugi.

5. Nie lubisz ludzi. Jak uczysz się języków?
Nie lubię tłumów. Do siebie dopuszczę jednorazowo maksymalnie dwie osoby. Uwielbiam więc zajęcia indywidualne, nie w szkole, w domu, we własnym zakresie. Miałam to szczęście znaleźć Włocha, który jest z wykształcenia nauczycielem. Rozmawiamy po włosku i francusku (jeśli nie rozumiem). Niesamowicie cierpliwy, spokojny, ale wymagający. Jedno zdanie do sutku. Uwielbiam takich ludzi. Przynajmniej wiem, że umiem. Taki sposób mi najbardziej pasuje.

6. Oglądasz Euro?
Oglądam, ale patrzę na Francuzów. To moja druga Ojczyzna, więc się nie dziwcie. :)

7. Czy nie czujesz się przytłoczona kryminałem?
W życiu. Jeśli ufacie cechom wynikającym ze znaków zodiaku, mam w rozkładzie dużo Skorpiona. Skorpiony są jak detektywi. One Was przejrzą i będą podejrzliwe. Lepiej nie wchodzić im w drogę. Właśnie dlatego trudno mnie poznać. Ci, którzy mnie znają dobrze, mówią podobnie. Lubię dłubać, więc kryminał to idealny gatunek dla mnie. Wszędzie szukam dziur, dopiero jak ich nie znajdę - coś zaakceptuję.

8. Czy ktoś zaszczepił w Tobie chęć do czytania?
Chyba nie. U mnie w domu raczej nikt nie czyta. Wiem, że Babcia, będąc w moim wieku (już po wojnie), bardzo lubiła czytać książki przygodowe. Czasami ją tak wciągnęła, że siedziała do rana przy lampce. Poza tym chyba nie mam w otoczeniu kogoś podobnego. Nie da się jej zastąpić. 

9. Bez czego nie da się żyć?
Kawa, książki, siatkówka i nauka.

10. Najlepsze kryminały półrocza?
Przekonacie się o tym 30 czerwca.



To już wszystkie dotychczasowe pytania. Wrócę tu niedługo, jeszcze pewnie będąc w starym domu (nowy stoi, ale brakuje cały czas prądu). Cierpliwości. Napiszcie w komentarzach, co ostatnio ciekawego czytaliście. :)

2 komentarze:

  1. Zgadzam się z tym, że nie da się żyć bez kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy wpis. Tak, nie da się żyć bez siatkówki 😂❤️😍. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń