piątek, 6 sierpnia 2021

„Wicked. Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu‟ - Gregory Maguire | Wyzwanie dla ambitnych

Autor - Gregory Maguire
Tytuł - „Wicked. Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu‟
Gatunek - fantastyka
Liczba stron - 572
Rok wydania - 2021
Wydawnictwo - Zysk i S-ka
Ocena - 7/10












Wszyscy prawdopodobnie zgodzą się ze stwierdzeniem, że nie ma nic gorszego niż schematyczność. Świeżość zyskuje uznanie i cieszy się zainteresowaniem. Jeden z autorów postanowił wyjść naprzeciw temu założeniu i ukazać świat od drugiej strony.

Elfaba jako dziecko wyróżnia się wśród innych, jest traktowana jak inna. Ma wiele pozytywnych cech, a w przyszłości wyrośnie na Czarownicę z Zachodu. Jak upłynie jej dzieciństwo? W jaki sposób dokona się ta nietypowa przemiana?

Książka nie należy do typowej fantastyki. Można w niej odnaleźć elementy tego gatunku, jednak kilka z nich zostało pominiętych. Jest kraina, w której zwierzęta mówią ludzkim głosem, nietypowa bohaterka z predyspozycjami do bycia kimś przerażającym. Jednocześnie trudno doszukiwać się w tej powieści nadmiaru magii, czarów. Zamiast nich króluje polityka i walka o swoje prawa w tym nietypowym świecie. Ten element może odrzucić część osób, szczególnie tych, które liczą na całkowite oderwanie się od rzeczywistości podczas lektury.

Styl autora również może stanowić wyzwanie. Niejednokrotnie w powieści pojawiają się zwroty wyszukane, rozmyślania natury filozoficznej (również ludzkiej). Ten element ponownie podzieli środowisko czytelnicze na dwa zasadnicze obozy. Trzeba opowiedzieć się po którejś ze stron, mając świadomość odmienności od ogólnie przyjętego schematu pisania książek w tym gatunku.

„Wicked. Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu‟ Gregory’ego Maguire’a to powieść rozpoczynająca cykl. Można ją uznać za rodzaj eksperymentu, gdyż wnosi do gatunku elementy nowe. Należy mieć świadomość, że nie jest to pozycja lekka, wymaga skupienia. Nie każdemu się spodoba. Eksperyment powiódł się, pozostaje czekać na kolejne części.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz