sobota, 6 kwietnia 2019

Kwietniowe Q&A

Dawno nie było przerywnika od recenzji. Czas więc nadrobić zaległości. Od pewnego czasu dostaję sporo różnych pytań. Postanowiłam więc odpowiedzieć na nie zbiorczo, we wpisie, abyście mogli przy okazji dowiedzieć się nieco więcej o mnie.


1. Książka, która nie powinna zostać wydana?
"Lolita" Vladimira Nabokova. Nienawidzę tej książki. Pedofilia nigdy nie była dobra, nie jest i nie będzie. Jeżeli już ten motyw musiałby wejść do kultury, nie w taki sposób.

2. Niezasłużony Nobel?
Elfriede Jelinek. "Amatorki" jakoś zniosłam, ale "Pianistka" to dla mnie zupełne nieporozumienie. Erika, której w głowie tylko masturbacja (autentycznie). Ręce mi opadły i nawet styl nie ratuje autorki. Jeden z członków Komitetu Noblowskiego, na znak protestu wobec przyznania tej nagrody Jelinek, wyszedł z sali. Ta wyraził swoje oburzenie. Zupełnie mu się nie dziwię. Nie polecam.

3. Ile recenzji znajduje się na Twoim blogu?
Trudno mi powiedzieć, gdyż jeszcze nie uaktualniłam wszystkich linków w indeksie. Poza tym co roku zdarza mi się stworzyć nową listę "wisielców recenzenckich", czyi tytułów, których nie zdążyłam zrecenzować. Ostrożnie mogę powiedzieć, że jest ich ponad dwieście, ale nie liczyłam.

4. Z iloma autorami współpracujesz?
Na pewno z Piotrem Tymińskim. :)Nie zastanawiałam się. Jeżeli któryś pisarz chce poznać moją opinię o danej książce (swojej lub niekoniecznie), to najczęściej dostaję książkę w wersji ebooka od niego samego albo od wydawnictwa, na prośbę. Cieszę się, gdy piszą do mnie debiutanci, to zawsze mnie buduje.

5. Jak Twoi znajomi zareagowali na wieść, że zakładasz bloga?
Nie mam niestety znajomych ani przyjaciół, choć bardzo bym chciała. Mogę się starać, jednak nie na wszystko mam wpływ.  uczelni mam tylko i aż jedną dobrą znajomą, ucieszyła się. Z liceum podobnie. Reszta nawet nie wie, że piszę. Dla mnie nie jest znajomym osoba, która odzywa się tylko wtedy, jak czegoś potrzebuje, a na o dzień zapomina o moim istnieniu. Takich ludzi unikam. Nie interesuje mnie brak czasu. To słaba wymówka. Ja też mam dużo na głowie, a potrafię się odezwać. Niestety, nie działa to w drugą stronę i niewiele mogę z tym zrobić. Dużo lepszy kontakt mam z autorami.

6. Czy w jakiś sposób przygotowujesz się o pisania danej recenzji?
Nie. Bardzo często jej treść układa mi się w głowie w trakcie czytania. Jeśli coś zapisuję, to hasłowo. Cytaty zapamiętuję albo robię zdjęcia.

7. "Za dużo czytasz"-jak reagujesz na takie stwierdzenie?
Staram się nie nakręcać tej dyskusji. Ja mam swoje zdanie, ktoś ma inne. Jedni wolą telewizję, drudzy książki i to nie jest powód, żeby szufladkować ludzi. Podobnie nie wyobrażam sobie, żeby ktoś czytał moje wpisy tylko po to, żeby na nie narzekać. Nikt Wam nie każe tu zaglądać. Dla mnie takie podejście jest bez sensu. "Za dużo książek"-zostawiam bez komentarza, jedynie patrzę się na taką osobę pytającym wzrokiem.

8. Od czego zacząć czytać Remigiusza Mroza?
Ja zaczęłam od "Wotum nieufności" (moja ukochana trylogia!), potem seria z Chyłką, do "Inwigilacji" (wtedy najnowszej), seria z Forstem i "Behawiorysta". Potem już co było. Obecnie jestem na bieżąco. 

9. Twój ulubiony autor kryminałów?
Zależy od kraju :) W Szwecji będzie to Henning Mankell, we Francji-Olivier Norek. U nas? Ryszard Ćwirlej, Gaja Grzegorzewska, Robert Małecki i... Krzysztof Domaradzki. :)

10. Czy planujesz jakieś wpisy specjalne w tym roku?
23.04-Niedoceniani twórcy literaccy, z okazji  Światowego Dnia Książki :)
24.07 100 kryminałów, które chcę przeczytać, na stulecie polskiej policji.
27.07 recenzja specjalna z okazji drugiej rocznicy bloga. Nie uwierzycie, ale jeszcze trzy lata temu nie było dnia, żebym nie płakała. Tak potworne załamane. Wówczas sięgnęłam bez emocji po jedną książkę. Nic nie traciłam. Ten tytuł uratował mi życie, postawił na nogi. Mam kontakt z  Autorką, aż się wtedy popłakałam. 


Tak wyglądają odpowiedzi na ostatnie pytania, które od Was dostałam. Jeśli  macie kolejne, piszcie w komentarzach.

1 komentarz: