środa, 25 września 2019

NAJGORSZA powieść Stephena Kinga?

Dziś powracam z wpisem królewskim, ale będę marudzić. Czasem trzeba. Kilka dni temu ukazał się mój wpis o najlepszej powieści Stephena Kinga. Dziś czas wypowiedzieć się w drugą stronę. Zapraszam.


Im więcej czytam jego książek, tym wyraźniej widzę jedną niepokojącą zależność: bardzo trudno jest teraz znaleźć taką powieść, do której nie miałabym zastrzeżeń. Oto pięć - moim zdaniem - najsłabszych powieści Stephena Kinga.

5. "To"
Ja tę powieść męczyłam, a z książkami autora bywa raczej odwrotnie. Dłuży się i dłuży, zajęła mi bite dwa tygodnie. Rozeszła się w 2/3. A miało być tak cudownie...

4. "Podpalaczka"
Ta powieść nie przekonała mnie niczym. Przedobrzona bohaterka z fantastycznymi zdolnościami i człowiek czyhający na jej życie. To już było... I niech nie wraca...

3. "Stukostrachy"
Jest mi piekielnie szkoda tej powieści. Pomysł był, z wykonaniem gorzej, czyli klasyk. Motywy też dobre, dlatego wylądowała w zamknięciu podium. Stephen King nie zredagował tej książki i to widać. Twierdzi, że nic nie pamięta, a co ja na to? Nie wiem, co wtedy brał, ale dobrze, że z tego wyszedł. Inaczej dalej tworzyłby takie rozkraczone nieszczęścia.

2. "Pod kopułą"
Narzekacie, narzekacie, ach, czemu? To jest powieść prawie dobra. Za dużo bohaterów, gubiłam się. Kilka scen jest świetnych, ale zakończenie zepsuło mi WSZYSTKO! Rozpacz, ale pociesze Was, bo jest coś, co mnie wyprowadziło z równowagi na dobre i nie jest to ta powieść...

Oto apogeum mojej nienawiści...

1 "Komórka"
Nie cierpię, nienawidzę, nie uznaję, nie wrócę i nie polecam. Słowem: NIE! Nie rozumiem potrzeby jej napisania. Największy gniot spośród tych wszystkich fabuł. Nie pojmuję sensu treści. Po co telefon ma budzić w ludziach potwory?! Na jakiej podstawie?! Czy Stephen King przewiduje, że ludzkość czeka zagłada zombie?! Nie wiem! Ale nie czytajcie tego! Ja się załamałam nerwowo...

Tak wygląda moja lista nieszczęść. Dajcie znać, jak ona prezentuje się u Was. Obym nie musiała jej nigdy wydłużać, bo serce mi pęknie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz