Kolejny miesiąc minął nie wiadomo, kiedy. Być może się powtarzam, ale stanowczo stwierdzam, że dobra powinna trwać dwa razy dłużej. Przed Wami podsumowanie lipca oraz wiadomości. Nie wszystkie miłe, nie lubię takich przekazywać. Tym razem nie mam wyjścia.
W lipcu przeczytałam - autentycznie - 25 książek. W tym momencie brakuje 9 recenzji, ale ten stan nie potrwa długo. Ciągle coś uzupełniam, więc co Wam pozostaje? Zaglądać na bloga!
NAJLEPSZE:
„Dymy nad Birkenau” Seweryna Szmaglewska
Wydawnictwo Prószyński i S-ka zdecydowało się na wznowienie. Nie czytałam wcześniej nic. Piekielnie mocna, prawdziwa, bo oparta o dramatyczne przeżycia autorki. Zostaje w głowie, a jeszcze trudniej było mi o niej pisać. Aż musiałam się wsłuchać w jedną piosenkę, aby wejść w odpowiedni nastrój. Mam jeszcze jedną książkę tej autorki, o której niebawem opowiem.
„Ja, Tamara. Powieść o Tamarze Łempickiej” Grzegorz Musiał
Wybitna malarka, która żyła na przekór wszystkiemu - w tym swojej epoce - i wszystkim. Za nic miała opinię publiczną. Znała wszystkie osobistości, ale to otoczenie musiało dostosować się do niej. Żyła tak jak chciała. Niektóre zachowania dla mnie są niedopuszczalne (zaniedbywane dziecka), ale nie nam oceniać.
„Poparzone dziecko” Stig Dagerman
Podobno człowiek uczy się na błędach. A co by było, gdyby raz popełniony błąd niczego nas nie nauczył? To opowieść o niemożliwej do ukojenia tęsknocie. Gwarantowana burza skrajnych emocji. Nie da się tego spokojnie czytać. To moje pierwsze spotkanie z prozą z serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich i nie ostatnie.
„Katedra w Barcelonie” Ildefonso Falcones
Powieść historyczna. Wciąga i fascynuje. Główny atut? Rozmach. Jedna z najlepszych powieści tego roku (chociaż właśnie czytam jej godnego konkurenta).
„Sprzedawca” Krzysztof Domaradzki
Fikcja literacka inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Kulisy biznesu od tej strony, z którą nie będziemy mieć styczności. Kacper to człowiek godny zaufania. Obraca się wokół alkoholu, narkotyków i zawrotnych sum pieniędzy. Od czasu do czasu porywa także młode kobiety, z którymi może zrobić wszystko. To lektura mocna, momentami szokująca. Po więcej odsyłam do recenzji. Może nieco kojarzyć się z książką B. E. Elisa.
„Do gwiazd” i „Wśród gwiazd” Brandon Sanderson
Już rozumiem Wasze zachwyty. Walka dobra ze złem to tylko jeden z motywów Docelowo ma to być trylogia. Więcej nic nie wiem, nie pytajcie.
ROZCZAROWANIA:
„Oczy ciemności” Dean Koontz
Ależ szkoda. Książka starsza ode mnie, ale odgrzebana, bo pojawia się w niej koronawirus. Takim tokiem rozumowania powinniśmy wznowić milion innych książek. To nie jest przewidywanie przyszłości. Owszem, w Wuhan znajduje się laboratorium. Na tym fakcie została oparta fabuła, ALE opisany wirus nie ma nic wspólnego z obecnie panującym. Nie wszyscy umierają. Inna część osób nieświadomie przeszła chorobę. Szkoda.
WIADOMOŚCI:
1. Do nadrobienia wywiad z Grzegorzem Musiałem.
2. W poniedziałek minęły trzy lata istnienia Skazanej. Z tej okazji do połowy sierpnia trwa konkurs, w którym do zgarnięcia m.in. trzy (x2) z wymienionych tytułów.
3. O ile w tamtym roku udało mi się, o tyle w tym nie będzie mnie na październikowych Targach Książki w Krakowie. Serce pęka, ale w obawie o zdrowie, wolę zostać i czytać/pisać/redagować. Najwyżej zrobię listę autorów. Może trafią się jakieś książki godne uwagi.
4. Na blogu obecnie znajduje się 515 wpisów (aktywne linki). Nie oznacza to, że nie będą one ruszane. Zostawiam bieżące (od połowy kwietnia). Ze starszych będę redagować jeden wpis tygodniowo. Muszę działać w ten sposób. Tylko tak mogę pogodzić ogrom zajęć.
Tak wyglądał mój zaczytany lipiec. Co ciekawe, w miesiącach wakacyjnych częściej sięgam po grube książki (600+). Co w sierpniu? Na pewno pojawi się Harlan Coben (nie z uwagi na serial i tak go miałam w planach), Umberto Eco, Hanya Yanagihara, Daniel Komorowski czy Gregory David Roberts. Może uda mi się w końcu wyrobić z „Osiedlem...” Remigiusza. Dodatkowo możecie spodziewać się wywiadu z Wiktorem Krajewskim, a w Dylematach Czytelniczych pora omówić twórczość jednego z moich najukochańszych żyjących pisarzy francuskich.
Nie czytałam żadnej z tych książek :)
OdpowiedzUsuń