czwartek, 20 maja 2021

„Turecka rozkosz‟ - Mira Hafif | Przestroga czy pustka?

Autor - Mira Hafif
Tytuł - „Turecka rozkosz‟ 
Gatunek - literatura faktu
Liczba stron - 350
Rok wydania - 2021
Wydawnictwo - Prószyński i S-ka
Ocena - 5/10












Miłość można znaleźć wszędzie. Obecnie bardzo często zawiedzione albo zaintrygowane Polki szukają nowego uczucia poza granicami kraju. Temu dodatkowo służą wszelkie zagraniczne wyjazdy, np. do Turcji. Czy jednak życie w tym, obcym dla nas kulturowo, kraju jest zawsze usłane różami? O tym postanowiła się na własnej skórze przekonać Mira Hafif. Wrażenia opisała w debiutanckiej powieści opartej o wydarzenia z jej życia - „Turecka rozkosz‟.

Magda, najlepsza przyjaciółka Basi, wyjeżdża do Turcji. Nie wie jednak, jak bardzo ten wyjazd zmieni jej życie. Kiedy dwa tygodnie później kobieta wyznaje Basi, że zakochała się w Muracie i planuje z nim ślub, tę natychmiast ogarnia niepokój. Stara się jednak nie pokazywać swoich emocji i udaje, że cieszy się szczęściem przyjaciółki. Wkrótce zauważa, że jej sytuacja finansowa w Polsce z dnia na dzień staje się coraz gorsza. Postanawia więc dołączyć do Magdy, która w tej samej chwili rezerwuje jej bilety do Turcji? Jak ten wyjazd wpłynie na życie obu kobiet?

Książek poświęconych Turcji jest bez liku. Wiele osób ten temat fascynuje, bo stanowi nowość, poznanie dotychczas nieznanej nam kultury. Są jednak takie przypadki, kiedy wygórowane oczekiwania weryfikuje codzienność. Tak stało się w przypadku bohaterki. Niestety, dla osób racjonalnie podchodzących do relacji międzyludzkich zachowanie Murata może wydać się co najmniej podejrzane. Który mężczyzna proponuje kobiecie ślub po zaledwie dwóch tygodniach znajomości? W tym absurdzie uwidacznia się również naiwność samej Basi. Dlatego trudno być dla niej jednoznacznie wyrozumiałym. Lepiej dmuchać na zimne niż później żałować i cierpieć w samotności. Bohaterki nie da się polubić. Jej lekkomyślność przypomina zachowanie wielu łatwowiernych kobiet, które przegrały walkę z marzeniami i doznały bolesnego rozczarowania.

Historia przedstawiona w książce ma odbicie w rzeczywistości. Basia jednak cierpiała na własne życzenie. Trudno znaleźć wytłumaczenie dla tak naiwnego zachowania u dorosłej kobiety, która - jak można przypuszczać - ma już pewien bagaż doświadczeń. Nie da się jej w żaden sposób współczuć. Zaryzykowała „w ciemno‟ i gorzko tego pożałowała. Wyobrażenie życia w Turcji nijak ma się do rzeczywistości. Uległość i posłuszeństwo są najważniejsze. Do jakich rzeczy zdolny jest mężczyzna?

Ta książka powstała z przypadku. Autorka udzielała na jednym z forów rad kobietom, które wróciły z podróży ze złamanym sercem. To one doradziły jej, aby z zapisków stworzyć publikację. Zapewne ma to być przestroga przed lekkomyślnością. Decyzji raz podjętych w takim przypadku nie da się cofnąć. Sprzeciw nie wchodzi w grę. Dla osób zainteresowanych Turcją może to być lektura w pewien sposób ciekawa (strona kulturowa). Inni, ci bardziej zasadniczy, powiedzą, że ta historia przypomina średniej jakości odcinek niezbyt przekonującego romansu, który uległ schematowi. Poznali się, on jej się oświadczył, ona się zgodziła i nagle rozpoczęła z nim nowe życie - przepis na pozbawiony emocji banał fabularny. Każdy sam musi zdecydować, po której stronie się opowiada.

„Turecka rozkosz‟ Miry Hafif bynajmniej nie jest sielanką. Brak zdrowego rozsądku u bohaterki może odrzucać i sprawić, że szybciej odłoży się tę książkę. Nie wywołuje głębszych emocji, nie zapada zbytnio w pamięć. Miłość odbiera rozum, a wtedy przestaje nią być. Można przeczytać z ciekawości, jednak nie ma pewności, czy każdemu się spodoba. Niewiele wnosi, bo kobiet, które nie myślą, działają, a potem doznają rozczarowania, jest mnóstwo. Warto sprawdzić samodzielnie.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz